Uczelnie nie mają BIP, nie publikują danych o sobie

15 uczelni publicznych nie ma BIP, a niepubliczne nie podają danych, które powinny być jawne

Publikacja: 05.10.2012 08:54

Instytucje dysponujące publicznymi środkami mogą nie prowadzić strony www, ale BIP muszą

Instytucje dysponujące publicznymi środkami mogą nie prowadzić strony www, ale BIP muszą

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Uczelnie zaniedbują swoje obowiązki informacyjne – alarmuje Tomasz Lewiński, dyrektor Programu watchdog.edu.pl. Spośród 115 uczelni należących do Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich aż 33 (28 proc.) nie ma Biuletynu Informacji Publicznej (BIP), np. Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie.

Uczelnie publiczne tłumaczą, że mają stronę internetową, a niepubliczne, że nie muszą.

Strona WWW to nie BIP

– Instytucje dysponujące publicznymi środkami mogą nie prowadzić strony www, ale BIP muszą – mówi Szymon Osowski z Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej. Jeśli strona www spełnia wymagania stawiane BIP, czyli podaje, kto i kiedy wprowadził, zmodyfikował lub usunął informację, pełni też jego funkcję.

Uczelnie uchylają się też od uwzględniania wniosków o dostęp  do informacji publicznej. 41 ze 100 szkół ponad miesiąc nie odpowiadało na pytania realizatorów Programu.  A powinny w ciągu 14 dni. Siedem nie przekazało skargi na siebie do sądu. Za takie bezprawne działanie Zachodnią Wyższą Szkołę Handlu i Finansów Międzynarodowych w Zielonej Górze sąd ukarał grzywną.

Czego nie chcą ujawniać uczelnie? Pytania dotyczyły wysokości dotacji z budżetu, jej podziału itp. – wyjaśnia Lewiński.

Odpowiedzi nie udzieliła m.in. Wyższa Szkoła Menedżerska w Legnicy. Może dlatego, że kontrolerzy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wykazali, że 15 tys. zł z funduszu na stypendia bezprawnie zasiliło konta założyciela: Kombinatu Górniczo -Energetycznego Manager.

Prof. Zbigniew Machański, rektor Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej, odmawiając przekazania danych,  uzasadniał, że uczelnia jest jedynie dyspozytariuszem tych funduszy. Agata Kołodziejska, rektor Wyższej Szkoły Handlowej w Piotrkowie Trybunalskim, tłumaczyła, że po konsultacjach z resortem nauki uznano, że informacje, o które prosił skarżący, są przetworzone, wymagają zatem wykazania szczególnej istotności dla interesu publicznego. Sąd nie przyznał jej racji (sygn. II SAB/Łd 83/12).

Liczą się zadania

Inne wyroki sądów też nie budzą wątpliwości. Uczelnie, zarówno publiczne, jak i niepubliczne muszą działać jawnie. Sędzia Anna Wantończyk  w uzasadnieniu do wyroku z 5 września 2012 r. (sygn. II SAB/Gd 45/12) wskazuje, że zgodnie z linią orzeczniczą  oświatę i kształcenie zalicza się do zadań publicznych, nawet  gdy są wykonywane przez szkoły niepubliczne. Dokument służący realizacji zadania publicznego musi być udostępniony. W tej sprawie uczelnie odmówiła pokazania studentce programu studiów.

Tomasz Lewiński podkreśla, że uczelnie powinny na swoich stronach umieszczać statut, regulamin studiów, pomocy materialnej, informacje o programie kształcenia w poszczególnych latach, liczbie godzin i formie zajęć.

– Z uczciwości należy informować o tym, jaką  kadrą się dysponuje, z jakim dorobkiem  itp. – podkreśla.

Marcin Chałupka, ekspert prawa o szkolnictwie wyższym, zauważa, że w systemie opartym na realnej podległości  już samo zadanie trudnego pytania jest piętnowane, a odpowiedź nie może dawać studentowi narzędzia do samoobrony. Chałupka przypuszcza, że wzrost wiedzy podatnika i obywatela o regulacjach systemu szkolnictwa wyższego może być postrzegany jako zagrożenie, np. przez uczelnie niepewne prawidłowości własnych działań.

Szkoły w ten sposób jednak nie dają dobrego przykładu. Parlament Studentów RP, organizacja finansowana z budżetu państwa, BIP uruchomiła dopiero w styczniu 2011 r.

Są jednak uczelnie, które same z siebie zamieszczają wszystkie ważne informacje, np. Politechnika Warszawska oraz uniwersytety: Warszawski, Jagielloński czy w Białymstoku. Ten ostatni jako jedyna uczelnia podaje wynagrodzenia władz uczelni, które w szkołach publicznych są jawne.

Uczelnie zaniedbują swoje obowiązki informacyjne – alarmuje Tomasz Lewiński, dyrektor Programu watchdog.edu.pl. Spośród 115 uczelni należących do Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich aż 33 (28 proc.) nie ma Biuletynu Informacji Publicznej (BIP), np. Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie.

Uczelnie publiczne tłumaczą, że mają stronę internetową, a niepubliczne, że nie muszą.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Sądy i trybunały
Sędzia w stanie spoczynku pobiera pensję sędziego. KRS idzie do prokuratury
Prawo w Polsce
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii. Chodzi o oceny
Prawo drogowe
Jakie kary grożą za kierowanie autem bez uprawnień? Trzy scenariusze wydarzeń
Zawody prawnicze
Trzydzieści dni bez urzędówek. Prawnicy szykują protest
Prawo w Polsce
Wybory prezydenckie 2025. Jak zmienić miejsce głosowania przed drugą turą?