Uczeń w szkole ma jeść zdrowo

PSL chce wprowadzić zakaz reklamy, sprzedawania i podawania w szkolnych sklepikach i stołówkach fastfoodowych posiłków

Publikacja: 10.10.2012 08:00

Uczeń w szkole ma jeść zdrowo

Uczeń w szkole ma jeść zdrowo

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Nie wolno sprzedawać  niezdrowej żywności w szkołach w Kanadzie, na Łotwie, we Francji oraz w Anglii. Ponadto w Irlandii, Szwecji i Norwegii. Wprowadzono tam także zakazy reklamy za słonej, tłustej czy zbyt słodkiej żywności i napojów gazowanych oferowanych dzieciom i młodzieży.

Hamburger z frytkami

Polskie Stronnictwo Ludowe chce, aby takie regulacje obowiązywały w Polsce.

Do marszałka Sejmu trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Ma on rozwiązać problem niezdrowej żywności w szkołach.

– Co do zasady cała żywność dostępna na rynku jest zdrowa – mówi Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego. – Dotyczy to również przekąsek – i tych słonych, i tych słodkich. Oczywiście nie jest to jedzenie do spożywania w nadmiernych ilościach, zwłaszcza przez dzieci – dodaje rzecznik GIS.

– Planowana regulacja będzie polegała na zakazie sprzedaży, podawania i reklamy produktów zawierających zbyt dużo soli, cukrów czy tłuszczu – wyjaśnia Jan Bury, poseł sprawozdawca. – Zakaz ma obowiązywać w placówkach oświatowych od przedszkola po gimnazjum. Zarówno publicznych, jak i niepublicznych. Niezdrowa żywność nie będzie mogła być także podawana w stołówkach czy sprzedawana w automatach – precyzuje poseł.

Jak pokazują badania przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), wskaźnik nadwagi i otyłości naszego społeczeństwa rośnie, głównie wśród dzieci i młodzieży.

Konieczne są normy

To efekt malejącej aktywności fizycznej i niewłaściwej diety. Spożywanie posiłków zawierających zbyt dużo cukrów i substancji słodzących, tłuszczy czy soli prowadzi do chorób: miażdżycy, nadciśnienia czy otyłości.

– Samymi zakazami niewiele się zwojuje – mówi Jan Bondar. – Lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie norm żywieniowych w placówkach oświatowych. Sugeruję to posłom w trakcie prac nad nowelizacją – dodaje.

Obecnie normy żywieniowe są, ale nie jest to prawo powszechnie obowiązujące. Sanepid, kontrolując wyżywienie w szkołach, nie ma zatem  możliwości nakładania kar za ich nieprzestrzeganie. – Formułujemy jedynie zalecenia. Organy prowadzące mogą się do nich zastosować  albo je zignorować – wyjaśnia rzecznik GIS.

Nowelizacja sankcji za łamanie zakazów też nie przewiduje. Dyrektor szkoły będzie mógł za to rozwiązać umowę  bez wypowiedzenia z łamiącym jej postanowienia ajentem.

etap legislacyjny: przed I czytaniem w Sejmie

Tego nie kupimy w stołówce

Zakaz sprzedaży i podawania w innych formach ma objąć produkty zawierające m.in.:

Ograniczenia te wyeliminują ze szkolnych sklepików większość chipsów, solonych orzeszków, batoników, ciast i ciastek, napojów gazowanych i energetycznych, cukierków i czekolad, oferowanych na rynku, a także fast foody (pizza, frytki, hamburgery).

Nie wolno sprzedawać  niezdrowej żywności w szkołach w Kanadzie, na Łotwie, we Francji oraz w Anglii. Ponadto w Irlandii, Szwecji i Norwegii. Wprowadzono tam także zakazy reklamy za słonej, tłustej czy zbyt słodkiej żywności i napojów gazowanych oferowanych dzieciom i młodzieży.

Hamburger z frytkami

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów