Choć uczelnie zapewniają, że umowy podpisują, w praktyce wiele wciąż tego nie robi. Tymczasem prawo o szkolnictwie wyższym od 1 października 2011 r. nakłada taki obowiązek.
Parlament Studentów RP alarmuje w tej sprawie. Do rzecznika praw studenta docierają informacje, że brak umów m.in. na Politechnice Gdańskiej, Uniwersytecie Wrocławskim, AWF Kraków, Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
Powinny być wzorce
– Zgłaszają się do nas studenci, którzy wciąż nie mają umowy z uczelnią. W większości szkół panuje bowiem zwyczaj, że podpisuje się umowy tylko ze studentami pierwszego roku. Nie ma nawet wzorców takich umów, toteż każda uczelnia może opracować własny i umieścić w nim, co chce – mówi Piotr Müller, przewodniczący PSRP. – Ponadto szkoły udostępniają wzorce umów dopiero osobom przyjętym na studia. My walczymy, by one były dostępne już pierwszego dnia rekrutacji, by student wiedział, na co się decyduje – dodaje.
Według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego umowy dają gwarancję, że uczelnia nie zmieni stawek za studia w ich trakcie. Studenci mają także być pewni, że kierunek, który wybrali, nie zostanie zamknięty, np. z powodu małej liczby studiujących.
Dlatego resort w konsultowanym właśnie projekcie nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym proponuje, aby wzór umowy ustalony przez senat był dostępny na stronie internetowej uczelni.