Funkcjonariusz świadomie ograniczający leczenie przeciwbólowe może dopuszczać się tortur. Dlatego nie można cierpiącemu pacjentowi odmawiać podania morfiny.
Takie jest stanowisko Rady Europy w sprawie kłopotów, jakie mieli ratownicy medyczni w województwie świętokrzyskim. Ich pracodawca, czyli Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, nie zapewniało im w zestawie leków morfiny.
Marzena Ksel, ekspert Rady Europy, powiedziała podczas II Kongresu Prawa Medycznego, że w opiece zdrowotnej da się wyróżnić wiele działań pracowników medycznych mających znamiona tortur. Chodzi o odmawianie leczenia przeciwbólowego cierpiącym pacjentom, pogwałcenie praw reprodukcyjnych czy leczenie pod przymusem.
Sprawa w województwie świętokrzyskim była poważna o tyle, że ratownicy nie mieli w karetkach podstawowych, czyli tych bez lekarza, dostępu do morfiny aż przez trzy lata. Służby medyczne zastanawiają się, czy nie doszło przez ten czas do zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Tymczasem kielecka stacja pogotowia dostała nawet pod koniec 2013 r. nagrodę jakości w województwie.
Marta Solnica, dyrektor kieleckiej stacji, uważała, że morfina jest środkiem narkotycznym i mogą ją podawać tylko lekarze. Z kolei ratownicy w tym sporze powoływali się na nowelizację rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie szczegółowego zakresu medycznych czynności ratunkowych, które podejmują ratownicy medyczni.