W karetkach są łamane prawa człowieka

Pracownicy pogotowia, ?nie podając cierpiącym morfiny, torturują ich ?– uważa Rada Europy. ?W Kielcach muszą jednak zdać egzamin, by móc ją aplikować.

Aktualizacja: 21.01.2014 13:37 Publikacja: 21.01.2014 07:41

Pracownicy pogotowia, nie podając cierpiącym pacjentom morfiny, torturują ich – uważa Rada Europy.

Pracownicy pogotowia, nie podając cierpiącym pacjentom morfiny, torturują ich – uważa Rada Europy.

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Funkcjonariusz świadomie ograniczający leczenie przeciwbólowe może dopuszczać się tortur. Dlatego nie można cierpiącemu pacjentowi odmawiać podania morfiny.

Takie jest stanowisko Rady Europy w sprawie kłopotów, jakie mieli ratownicy medyczni w województwie świętokrzyskim. Ich pracodawca, czyli Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, nie zapewniało im w zestawie leków morfiny.

Marzena Ksel, ekspert Rady Europy, powiedziała podczas II Kongresu Prawa Medycznego, że w opiece zdrowotnej da się wyróżnić wiele działań pracowników medycznych mających znamiona tortur. Chodzi o odmawianie leczenia przeciwbólowego cierpiącym pacjentom, pogwałcenie praw reprodukcyjnych czy leczenie pod przymusem.

Sprawa w województwie świętokrzyskim była poważna o tyle, że ratownicy nie mieli w karetkach podstawowych, czyli tych bez lekarza, dostępu do morfiny aż przez trzy lata. Służby medyczne zastanawiają się, czy nie doszło przez ten czas do zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Tymczasem kielecka stacja pogotowia dostała nawet pod koniec 2013 r. nagrodę jakości w województwie.

Marta Solnica, dyrektor kieleckiej stacji, uważała, że morfina jest środkiem narkotycznym i mogą ją podawać tylko lekarze. Z kolei ratownicy w tym sporze powoływali się na nowelizację rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie szczegółowego zakresu medycznych czynności ratunkowych, które podejmują ratownicy medyczni.

Zgodnie z jego zapisami roztwory morfiny należą do grupy leków podawanych samodzielnie przez ratownika medycznego.

W końcu spór rozstrzygnął wojewoda świętokrzyski, który odpowiada za organizację ratownictwa na danym terenie. Po jego interwencji dyrektor pogotowia zgodziła się w drugiej połowie 2013 r. wprowadzić morfinę do karetek podstawowych.

Mimo powrotu morfiny do karetek ratownicy uważają, że pogotowie kieleckie wciąż utrudnia podawanie leku.

– Ratownicy muszą zdać wewnętrzny egzamin z farmakologii. Inaczej nie mogą podawać morfiny. Takich praktyk nie ma w innych województwach – mówi Marcin Mikos, konsultant prawny Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych.

Stacja pogotowia jest innego zdania.

– U nas 100 proc. ratowników i pielęgniarzy jeżdżących w zespołach jest zatrudniana na umowach o pracę. Inne stacje stosują umowy cywilne. W związku z tym, jeśli nasz pracownik wyrządzi szkodę, naprawić ją musi pracodawca, ponieważ ponosi odpowiedzialność za jego działania. Dlatego musimy kontrolować poczynania ratowników i sprawdzać ich wiedzę – mówi dyrektor Solnica.

Funkcjonariusz świadomie ograniczający leczenie przeciwbólowe może dopuszczać się tortur. Dlatego nie można cierpiącemu pacjentowi odmawiać podania morfiny.

Takie jest stanowisko Rady Europy w sprawie kłopotów, jakie mieli ratownicy medyczni w województwie świętokrzyskim. Ich pracodawca, czyli Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, nie zapewniało im w zestawie leków morfiny.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr