"Mamy do czynienia z taką sytuacją, że Polacy mają bardzo mocny mandat umocowując prezydenta w głosowaniu powszechnym, to oczekują później od prezydenta także adekwatnego zakresu kompetencji" - powiedział w radiowej Jedynce Mucha, który jest też pełnomocnikiem prezydenta ds. referendum dotyczącego konstytucji. Dodał, że prezydent, który jest wybierany w wyborach powszechnych, który ma bardzo duże poparcie społeczne, "jeśli chodzi o zakres jego kompetencji, nie znajduje pełnego odzwierciedlenia tego mandatu społecznego w przepisach konstytucji z 1997 r."
Mucha podkreślił, że zaczyna się publiczna dyskusja nad kształtem konstytucji. "My bardzo wyraźnie chcemy, żeby Polacy rozstrzygnęli co do tego, jak wyobrażają sobie ten model efektywnej władzy. Można go sobie wyobrażać, jako model prezydencki, można go sobie wyobrażać, jako model semi-prezydencki, zbliżony do modelu francuskiego, można go sobie wyobrażać, jako wzmocnienie pozycji rządu przez wskazanie (...) elementów modelu parlamentarno-gabinetowego" - wyliczył.
Podkreślił, że tych rozwiązań jest wiele. "Dzisiaj w Polsce mamy swego rodzaju rozwiązanie, powiedziałbym, które było bardziej efektem pewnej praktyki politycznej i pewnych zastrzeżeń co do tego, jak ten model funkcjonował na początku lat 90. jeśli chodzi o okres pierwszej prezydentury, niż pewną konsekwentną wizję pewnego ujęcia modelu klasycznego, ustrojowego" - ocenił.
Mucha przypomniał, że prezydent Andrzej Duda bardzo wyraźnie w swoich dotychczasowych wypowiedziach podkreślał zdanie, które możemy wyczytać w konstytucji: suwerenem jest naród. "Mówił tym, że podkreślenie tej roli narodu, to jest kwestia także demokracji bezpośredniej, także pewnych rozwiązań dotyczących gwarancji, jeżeli chodzi o wolności, o prawa człowieka i obywatela, mówił o kontekście także związanym z rozstrzygnięciem podwyższenia wieku emerytalnego, które na gruncie konstytucji z 97 r. okazało się możliwe" - powiedział Mucha.
Dodał, że prezydent bardzo wyraźnie podkreśla, "że jesteśmy Rzeczpospolitą", "państwem obywateli". "I bardzo wyraźnie mówi, że aby odwzorować funkcjonowanie sprawne Rzeczpospolitej w treści aktu rangi konstytucyjnej musimy przystąpić do takich prac, żeby konstytucja we wszystkich tego słowa znaczeniach była obywatelska. Żeby była obywatelska co do formuły jej konsultowania, jej tworzenia, żeby była potem obywatelska, co do treści jej postanowień" - mówił.