Do rzeczników praw pacjenta wpływa coraz więcej skarg. – Dotyczą głównie jakości świadczeń lub odmowy ich wykonania – mówi Maria Matusiak, rzecznik praw pacjenta w zachodniopomorskim NFZ.
Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej przyznaje nam wiele praw. Warto je znać, ponieważ personel medyczny nie zawsze je sam z siebie honoruje. Jako ubezpieczeni mamy prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych: porady lekarskiej, uzasadnionego transportu karetką, uzyskania skierowania do specjalisty, szpitala czy na zabiegi rehabilitacyjne. Mamy również gwarancję bezpłatnych badań diagnostycznych zleconych przez lekarza. Najpierw musimy tylko dokonać wyboru lekarza i pielęgniarki, a kobiety – także położnej. Mamy jednocześnie prawo do ich zmiany, jednak nie częściej niż dwa razy w roku. Każda kolejna będzie już kosztować 80 zł. Możemy też wybrać dowolną przychodnię, niekoniecznie położoną najbliżej naszego miejsca zameldowania.
Wizyta u lekarza wymaga wcześniejszej rejestracji. Można to zrobić osobiście, przez telefon lub za pośrednictwem najbliższych. Nie sposób jednak zaplanować choroby, dlatego w nagłych przypadkach albo gdy wybrany przez nas lekarz jest nieobecny, nikt nie może odmówić nam pomocy medycznej. Powinien nas zbadać lekarz o równorzędnych kwalifikacjach.
Ubezpieczony w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia może także liczyć na całodobową opiekę medyczną, tyle że w nocy otwarte są tylko niektóre placówki. Ich adresy znajdziemy w naszej przychodni, która ma obowiązek wywiesić je w miejscu widocznym, nawet gdy jest zamknięta.
Niezależnie od pory wizyty zawsze powinniśmy mieć przy sobie dokument potwierdzający opłacanie składek. Będą to np. odcinek emerytury, rodzinna legitymacja ubezpieczeniowa czy legitymacja studencka. W nagłych wypadkach pomoc zostanie nam udzielona bez dokumentu potwierdzającego, jednak musimy pamiętać, aby donieść go – w ciągu 30 dni, jeśli zostaliśmy w szpitalu, lub siedmiu, jeśli pomoc była doraźna.