Reklama

Co tydzień poprzeczka

O prawach człowieka można i trzeba dyskutować, nie ma jednak raz na zawsze ustalonego ich standardu

Aktualizacja: 30.06.2010 04:45 Publikacja: 30.06.2010 01:26

Co tydzień poprzeczka

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Pewne zasady i wartości, jak godność osoby ludzkiej, są nienaruszalne, podstawowe, ale przy bliższym określaniu owego standardu praw człowieka powinno się brać pod uwagę wiele czynników.

To wnioski z wczorajszej konferencji „Konstytucja – konwencja – karta. Deficyty polskiego standardu praw człowieka”, zorganizowanej przez Zakład Praw Człowieka Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

– Do połowy lat 70. sądzono, że jest raz ustalony standard, Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1948 r.), ale teraz wiemy, że ten dokument też był kompromisem – mówił prof. Jerzy Zajadło, szef katedry Teorii Filozofii Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. – Potem jednak przyszedł okres domagania się uwzględniania czynników kulturowych. W Trzecim Świecie deklarację ONZ traktowano jako przejaw imperializmu. Teraz tych czynników jest jeszcze więcej.

Dr Adam Bodnar, szef prawników Fundacji Helsińskiej, [b]wyliczył dziesięć praktycznych problemów w relacjach między sądami krajowymi i międzynarodowymi przy stosowaniu unijnego prawa.[/b]

Wśród nich są różne skutki, ranga orzeczeń, w zależności od tego, przeciw jakiemu państwu zapadły. Ponadto dewaluacja. Niemal co tydzień któryś z trybunałów (Strasburg bądź Luksemburg) zakreśla w jakiejś dziedzinie (zwykle wąskiej) nowy standard.

Reklama
Reklama

Żywą dyskusję wywołało wystąpienie prof. Romana Wieruszewskiego (Poznańskie Centrum Praw Człowieka PAN), który mówiąc o zaległościach ratyfikacyjnych Polski, skonstatował, że nasz kraj nie ma w tym względzie koncepcji i klarownej polityki. Podpisuje np. umowy, których potem latami nie ratyfikuje.

Zdaniem adwokata Macieja Ślusarka nie mamy też sprawnego systemu ochrony i ograniczeń wolności słowa, sporów prasowych. Z jednej strony pojawiają się mrożące prasę żądania pieniężne, z drugiej mamy kilkuletnie procesy, przez które ochrona przed prasą, np. prawo do sprostowania, bywa iluzoryczna.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama