Warunki odpłatności za studia lub usługi edukacyjne musi określać umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej. Umowa ma ochronić studentów przed pobieraniem nieuprawnionych opłat, wprowadzaniem nowych w trakcie studiów czy znacznym podwyższeniem obowiązujących.
Jest to ważne także dla studentów studiów stacjonarnych. Im uczelnia może wystawić rachunek, np. za powtarzanie zajęć, zajęcia nieobjęte planem studiów, prowadzenie studiów w języku obcym, kursy dokształcające czy za przekroczenie limitu punktów ECTS.
Jasne zasady
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej stoją na stanowisku, że już pierwszego dnia roku akademickiego student musi wiedzieć, za co i ile może zapłacić. Podpisanie umowy to ponadto bardzo często jedyny sposób zabezpieczenia interesów studenta, zwłaszcza w świetle wyroku z 19 września 2012 r. Naczelnego Sądu Administracyjnego. Stwierdził on, że decyzje władz uczelni z zakresu toku i organizacji studiów są aktami wewnętrznymi, na które nie przysługuje skarga do sądu administracyjnego (syg. akt: I OSK 1583/12).
Niedozwolone klauzule
Umowy często są niekorzystne dla studentów. Z danych Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej (PSRP) oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wynika, że uczelnie stosują w nich klauzule niedozwolone. Rejestr takich klauzul prowadzi UOKiK. Są to postanowienia, które Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał prawomocnym wyrokiem za niedozwolone. Obecnie w rejestrze znajduje się ponad 203 postanowień dotyczących usług edukacyjnych, w tym ponad 75 dotyczy szkół wyższych. Uczelnie jednak wciąż stosują wiele z nich. Ich wykaz można znaleźć na stronie www. uokik.gov.pl lub w wersji internetowej artykułu. Uczelnie najczęściej w umowach:
- Nie wymieniają wszystkich opłat. Student jeszcze przed podpisaniem umowy powinien zostać poinformowany o opłatach, jakie musi i może ponosić w trakcie nauki, w tym: za powtarzanie zajęć, semestru lub roku. Zwykle umowa odsyła do zarządzeń rektora, które znajduje się gdzieś na stronie internetowej, a student podpisuje umowę bez zapoznania się z nim. Tymczasem stawki powinny być ujęte w umowie.