Stypendium naukowe nie do zdobycia

Z 12,5 proc. w 2010 r. do 7,3 proc. w 2011 r. spadł odsetek studentów pobierających stypendia rektora za wybitne osiągnięcia

Publikacja: 01.10.2012 09:52

Stypendium naukowe nie do zdobycia

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, zreformowała system stypendialny po to, aby więcej studentów otrzymało pomoc z powodu złej sytuacji materialnej. Stypendium naukowe zastąpiła stypendium rektora, zarezerwowane dla 10 proc. najlepszych studentów. Podwyższyła także progi dochodowe uprawniające do stypendiów socjalnych i zwiększyła o 10 proc. wysokość funduszy, jakie uczelnie muszą na nie przeznaczyć.

Z danych GUS wynika jednak, że w 2011 r. stypendium socjalne pobierało 19,7 tys. studentów więcej niż rok wcześniej (wzrost o 9,8 proc.). Z kolei prawo do pomocy  za wyniki straciło 101 tys. studentów  (spadek o 55,9 proc).

Resort uważa jednak, że główne założenie reformy osiągnięto, a wsparcie socjalne zostało skierowane do większej grupy studentów.

Wysokie kryteria

– Otrzymanie stypendium rektora jest jednak coraz trudniejsze – mówi Wiesław Suchowiejko, poseł PO, członek stałej podkomisji ds. ekonomiki edukacji i nauki.

Studenci skarżą się, że kryteria przyznawania stypendiów określane przez uczelnie w regulaminach są zbyt rygorystyczne. Zdarza się, że sportowcy nie mają szans na pomoc, ponieważ nie osiągnęli wysokich średnich.

– A przecież nie można być i świetnym sportowcem, i naukowcem – podkreśla Suchowiejko.

Prof. Marek Ratajczak, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, na ostatnim posiedzeniu podkomisji wyjaśniał, że zgodnie z prawem o szkolnictwie wyższym rektor może przyznać stypendia do 10 proc. najlepszych studentów. Dodał jednak, że resort przeanalizuje, dlaczego limit nie został wykorzystany.

Z danych zebranych przez „Rz" wynika, że spadek stypendystów jest zróżnicowany. W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego odsetek uprawnionych zmniejszył się np. z 13,1 proc. w 2010 r. do 5,3 proc. w 2011 r., na Uniwersytecie w Białymstoku odpowiednio z 21 proc. do 8 proc., a na Uniwersytecie Warszawskim z 10 do 6 proc.

Piotr Müller z Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnia, że komisje stypendialne nie mogły wykorzystać w pierwszym roku funkcjonowania nowych zasad całej dozwolonej ustawą puli.

– Musieliśmy zabezpieczyć się przed ewentualnymi konsekwencjami zaskarżania przez studentów decyzji do sądów czy też zmniejszeniem dotacji z budżetu – wyjaśnia. – Komisja bowiem przyznaje stypendium w październiku na rok akademicki, nie wiedząc, jakiej wysokości dotacje otrzyma w następnym roku kalendarzowym.

Na kolejnym kierunku bez wsparcia

Do 2010 r. stypendium naukowe było przyznawane z automatu przez uczelnię. Od 2011 r. student sam musi wystąpić z wnioskiem o nie. Część studentów nie wiedziała o tym, więc nie postarała się o pomoc, mimo że spełniała kryterium jej przyznania.

Piotr Müller uważa, że najwięcej kontrowersji budzi jednak pozbawienie stypendium rektorskiego na kolejnych studiach tego samego rodzaju.

Jeśli student uczy się na dwóch kierunkach licencjackich, to po skończeniu jednego, nawet gdy będzie prymusem na drugim, rektor nie może mu przyznać stypendium.

– Zgodnie z prawem o szkolnictwie wyższym świadczenia nie przysługują studentowi, który po ukończeniu jednego kierunku studiów kontynuuje naukę na drugim.

Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej przyznaje, że zakaz ubiegania się o stypendium o charakterze motywacyjnym po ukończeniu jednego kierunku studiów budzi negatywne emocje. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że resort nauki analizuje problem i rozważa zniesienie tego zakazu.

Opinia:

Dominika Kita, przewodnicząca Parlamentu Studentów RP

Ostatnia nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym uporządkowała system pomocy materialnej, ale nie wprowadziła gruntownych zmian. Duży problem to planowanie środków na stypendia. Uczelnie otrzymują informację o wysokości dotacji na wiosnę, a świadczenia z tej puli przyznają jesienią poprzedniego roku. Każda uczelnia ma własny regulamin, co powoduje nierówności w dostępie do pomocy. Niektóre zawierają bezprawne warunki. Powinny być ustalone jednolite kryteria w całym kraju. Wnioski weryfikują i rozpatrują komisje złożone ze studentów, które nie zawsze są do tego przygotowane, a członkowie mogą decydować we własnych sprawach. Środki z budżetu też są za niskie, studentowi trudno się więc utrzymać ze stypendium. Dlatego potrzebne są radykalne zmiany, tak aby te skromne środki były dzielone efektywniej.

Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, zreformowała system stypendialny po to, aby więcej studentów otrzymało pomoc z powodu złej sytuacji materialnej. Stypendium naukowe zastąpiła stypendium rektora, zarezerwowane dla 10 proc. najlepszych studentów. Podwyższyła także progi dochodowe uprawniające do stypendiów socjalnych i zwiększyła o 10 proc. wysokość funduszy, jakie uczelnie muszą na nie przeznaczyć.

Z danych GUS wynika jednak, że w 2011 r. stypendium socjalne pobierało 19,7 tys. studentów więcej niż rok wcześniej (wzrost o 9,8 proc.). Z kolei prawo do pomocy  za wyniki straciło 101 tys. studentów  (spadek o 55,9 proc).

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów