Tak mówi piątkowa uchwała Sądu Najwyższego istotna dla branży aptekarskiej, która prowadzi wiele spraw z NFZ na tle refundacji leków.
Farmaceutyczny biznes
Spór sprowadzał się do tego, czy apteka prowadzi działalność gospodarczą. Zgodnie z art. 118 kodeksu cywilnego jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi dziesięć lat, a dla roszczeń z prowadzenia działalności – trzy lata.
Czy roszczenie o refundację jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej?
Tak uważa NFZ, który po zakwestionowaniu części recept zrealizowanych w aptece Dariusza Z. potrącił 68 tys. zł przy kolejnej transzy refundacji. Aptekarz wystąpił do sądu, ale trafił na zarzut NFZ, że roszczenie jest przedawnione.
Sąd rejonowy zasądził żądaną kwotę, uznając, że refundację reguluje nie rynek, ale przepisy o charakterze publicznym (art. 63 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych). A ponieważ nie ma żadnego szczególnego terminu przedawnienia dla takich spraw, powinien być zastosowany najogólniejszy, dziesięcioletni.