Reklama

Po godzinach: adwokaci pokonali radców na kortach

Na kortach Warszawianki, po raz drugi rozegrano mecz tenisowy adwokaci kontra radcowie

Publikacja: 07.12.2012 13:35

Mecz tenisowy adwokaci kontra radcowie 2012

Mecz tenisowy adwokaci kontra radcowie 2012

Foto: www.adwokatura.pl, Michał Biedka MB Michał Biedka

Pomysł meczu między korporacjami powstał w zeszłym roku z inicjatywy izby radcowskiej, która pierwsza rzuciła wyzwanie kolegom z adwokatury.

W tegorocznym turnieju rozegrano dziewięć pojedynków. Największą ilość zwycięstw odnotowała aplikantka adwokacka Marta Sołtys. Mecz kapitanów drużyn zwyciężył Tomasz Nawrot, kapitan radców. Dodatkowe punkty dla adwokatów zdobył również Jakub Sokólski oraz Marek Bołkowski.

Ostatecznie zwycięzcą tegorocznych rozgrywek została drużyna adwokatów i tym samym wynikiem 5:4 zrewanżowała się za ubiegłoroczną porażkę.

Po godzinach

Partnerami wydarzenia były: LEXUS, J.A. Baczewski, C.H. Beck, Restauracja Portucale oraz Galeria Tenisa na Kortach Warszawianka.

Reklama
Reklama

Organizatorem imprezy była Komisja Sportu ORA w Warszawie.

Zobacz GALERIA ZDJĘĆ Z ROZGRYWEK TENISOWYCH

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Pomysł meczu między korporacjami powstał w zeszłym roku z inicjatywy izby radcowskiej, która pierwsza rzuciła wyzwanie kolegom z adwokatury.

W tegorocznym turnieju rozegrano dziewięć pojedynków. Największą ilość zwycięstw odnotowała aplikantka adwokacka Marta Sołtys. Mecz kapitanów drużyn zwyciężył Tomasz Nawrot, kapitan radców. Dodatkowe punkty dla adwokatów zdobył również Jakub Sokólski oraz Marek Bołkowski.

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama