Nowe przepisy zaostrzają sankcje wobec nierzetelnych wykonawców. Chodzi o to, by z postępowania o udzielenie zamówienia byli wykluczani ci przedsiębiorcy, którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, lub zostali zobowiązani do zapłaty kary umownej. Przedsiębiorcy obawiają się, że po wprowadzeniu zmian łatwiej będzie można usunąć firmę z procedury przetargowej. - Urzędnik będzie mógł wykluczyć z przetargu firmę na podstawie tego, że inny urzędnik rozwiązał z nią umowę - uważają przedstawiciele PKPP Lewiatan.
Możliwość wykluczenia dotyczy postępowań, w których szacunkowa wartość zamówienia w przypadku robót budowlanych przekracza 20 mln euro lub 10 mln euro dla pozostałych zamówień. - To oznacza, że polskie prawo zamówień publicznych stanie się w jeszcze większym stopniu restrykcyjne. Wykluczenie będzie pozostawało poza kontrolą sądową. Nawet jeżeli wykonawca wykaże przed sądem niesłuszność odstąpienia lub wypowiedzenia umowy, to i tak będzie podlegał wykluczeniu. Przepis może zostać użyty jako dogodny instrument pozaprawnej presji wobec wykonawców - mówi Grzegorz Lang, ekspert PKPP Lewiatan.
Jak podkreślają eksperci, nowy przepis nie uzależnia wykluczenia od wyrządzenia zamawiającemu jakiejkolwiek szkody. Przesłanką jest wartość niewykonanej części umowy, tj. więcej niż 5 proc. Zamawiający może zatem skutecznie wykluczać firmę, nawet jeżeli 94 proc. umowy zostało nienagannie wykonane.
Zdaniem Pracodawców RP projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych został przyjęty przez Sejm pomimo dużych zastrzeżeń części posłów, wątpliwości Biura Legislacyjnego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych co do tego, czy projekt jest zgodny z Konstytucją i prawem Unii Europejskiej. – Przegłosowany przez Sejm projekt może sparaliżować życie gospodarcze i jeszcze bardziej skomplikować działalność wykonawcom startującym w przetargach – ostrzega Anna Woźnica, ekspert Pracodawców RP.
Przedstawiciele instytucji mają nadzieję, że Senat dokona koniecznych poprawek. – Jeżeli ustawa zostanie uchwalona w obecnym kształcie, będziemy mieć w obrocie prawnym przepisy, które wkrótce – najprawdopodobniej w wyniku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości – i tak trzeba będzie zmieniać – dodaje Woźnica. Wykonawcy, którzy w międzyczasie zostaną wykluczeni na podstawie tych regulacji, będą mogli dochodzić odszkodowania.