Od listopada 2011 roku wykonywał już 16 zawodów w 16 krajach Europy. Był m.in. archeologiem w Atenach, pośrednikiem rynku nieruchomości w Luxembourgu, barmanem w pubie w Dublinie, piekarzem w Lichtensteinie, rekruterem w Sofii i menedżerem ds. eventów w Maribor na Słowenii.
- Jak dotąd najtrudniejszym wyzwaniem była dla mnie praca nauczyciela flamenco w Sewilli, bo nigdy wcześniej nie tańczyłem! A najpiękniejszym doświadczeniem pięć dni łowienia ryb na morzu śródziemnym razem z sześcioma maltańskimi marynarzami i testowanie piwa Chodovar w praskim browarze – opowiada Jan Lachner.
Euro 2012 wygrało z kopalnią
W ramach Euro-Jobs Project Jan w każdym z państw, które odwiedzi będzie wykonywał najbardziej typową dla tego kraju pracę. Polska kojarzyła mu się z... górnictwem.
– Planując przyjazd do Polski początkowo zastanawiałem się nad zawodem górnika. Okazało się jednak, że wymagałoby to specjalnych przygotowań, które zajęłyby wiele czasu. Dlatego zacząłem myśleć o pracy, która wiązałaby się z organizacją Euro 2012 – opowiada Jan.
Od 14 maja będzie przez tydzień dokumentował postępy w przygotowaniach do mistrzostw Europy w Gminnym Ośrodku Sportu i Turystyki w Gniewinie, który podczas mistrzostw będzie gościł reprezentację Hiszpanii.