Brak wspólnych zasad i standardów zapewniania jakości szkoleń, uzależnienie części firm szkoleniowych od wymagań klientów szukających jak najniższej ceny – to niektóre z przyczyn krytykowanej często niskiej jakości edukacji pozaformalnej, czyli kursów i szkoleń dla dorosłych.
Klienci chcą mieć jak najtańszą usługę, a jej jakość jest mniej ważna – twierdziły firmy szkoleniowe i branżowe zrzeszenia w badaniach przeprowadzonych na zlecenie Instytutu Badań Edukacyjnych, który pracuje nad nowym systemem kwalifikacji w Polsce.
W nowym systemie będzie można potwierdzać dyplomem, certyfikatem czy stosownym zaświadczeniem nie tylko kompetencje, które nabyliśmy w szkole i na uczelni, ale także na różnego rodzaju kursach, szkoleniach, warsztatach oraz w edukacji nieformalnej ( n.p.w pracy czy poprzez e-learning.) Wzrośnie więc znaczenie jakości szkoleń, która zależy m.in. od doświadczenia i kompetencji trenerów i szkoleniowców, a także od dopasowania programu kursów do potrzeb rynku pracy. Jak wynika z badań, dziś nie jest z tym najlepiej; niektóre firmy – zwłaszcza najmniejsze – uzależniają tematykę szkoleń od kompetencji trenera albo dopasowują ją do dofinansowania z Europejskiego Funduszu Społecznego.
82 procent polskich spółek inwestuje w szkolenia lub kursy zawodowe dla pracowników (Sedlak&Sedlak)
W pogoni za ograniczeniem kosztów firmy niewystarczająco też dbają o zatrudnianie wykwalifikowanych trenerów. – Certyfikat trenera może więc w niektórych przypadkach nawet zamykać mu drogę do wybrania jego usług – podkreślają autorzy badania.