Już nie tylko duże firmy, ale i mniejsze spółki chwalą się programami staży i praktyk dla studentów, a czasem i uczniów, współpracą z uczelniami i szkołami, nie wspominając o doraźnych akcjach skierowanych do młodych ludzi. Dla coraz większej liczby firm to nie tylko kwestia perspektywicznej dbałości o employer branding, czyli dobry wizerunek jako pracodawcy.
Nie mniej istotne są teraźniejsze i często dotkliwe już problemy z pozyskaniem odpowiednich kandydatów do pracy.( Nawet jeśli firmy rekrutacyjne na razie jeszcze dość nieśmiało mówią o powrocie „rynku kandydata", a bezrobocie wśród młodych ludzi ,do 25. roku życia, mimo spadku, nadal sięga 24 proc.)
Widać to choćby wśród uczestników rozstrzygniętej niedawno II edycji konkursu Pracodawcy Jutra, który organizuje Polska Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Zarządzania Kadrami. Nagradza w nim firmy za inicjatywy, które pomagają przygotować uczniów i studentów do wejścia na rynek pracy. W drugiej edycji do rywalizacji stanęło 103 pracodawców, o 27 więcej niż w pierwszej.
CSR sprzyja młodym
– Widzimy, że wiele firm podejmuje działania na rzecz młodych ludzi, gdyż same mają problem ze zdobyciem odpowiednich kandydatów do pracy. Zetknęła się z nim większość uczestników naszego konkursu – mówi Anna Balcerzak-Raczyńska z Departamentu Rozwoju Kapitału Ludzkiego PARP. Jak dodaje, to właśnie braki kadrowe motywują często firmy do nawiązania współpracy ze szkołami i uczelniami czy do inwestycji w programy staży i praktyk. Inny powód to CSR, czyli zyskująca na popularności w ostatnich latach społeczna odpowiedzialność biznesu.
To głównie ona skłoniła spożywczego giganta Nestlé do ogłoszenia Europejskiej Inicjatywy na rzecz Zatrudniania Młodych Ludzi. W ramach tego programu firma, która nie narzeka na brak kandydatów do pracy, w ciągu trzech lat (do 2016 r.) zatrudni w Europie 10 tys. młodych ludzi, a drugie tyle wesprze poprzez płatne praktyki i staże oraz warsztaty.