Każdy emeryt czy rencista może dorabiać do swojego świadczenia i wiele z nich na to się decyduje. Niektórzy muszą jednak kontrolować wysokość swoich zarobków - zbyt wysokie doprowadzą do zmniejszenia lub zawieszenia wypłat z ZUS. Chodzi o tzw. wcześniejszych emerytów oraz rencistów którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, czyli 60 lat (kobiety) i 65 (mężczyźni).
Ile można zarobić
Do zmniejszenia świadczeń dla wcześniejszych emerytów i rencistów dochodzi, gdy ich zarobki są większe niż 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Natomiast do zawieszenia wypłat - gdy przychód przekroczy 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
- Limity w dorabianiu są uzależnione od średniej płacy krajowej i zmieniają się co trzy miesiące. Najnowsze będą obowiązywać od początku grudnia 2020 r. do końca lutego 2021 r. – informuje Iwona Kowalska – Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa dolnośląskiego.
Z podanych przez GUS danych wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w trzecim kwartale 2020 r. wyniosło 5168,93 zł i było wyższe niż w drugim kwartale (5024,48 zł). Zatem od grudnia kwota równa 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 3618,30 zł brutto. Po przekroczeniu takiej kwoty dodatkowego przychodu emeryt i rencista mogą spodziewać się zmniejszenia świadczeń o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia. Jeśli dorobią więcej niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia tj. przekroczą 6719,70 zł brutto, ZUS zawiesi wypłatę świadczenia.
Kwota maksymalnego zmniejszenia wynosi obecnie 620,37 zł dla emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, 465,31 zł dla rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy i 527,35 zł - dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba.