Nie będzie becikowego bez trzech wizyt u lekarza

Tak wynika z informacji, które podało Ministerstwo Zdrowia w uzasadnieniu do projektu nowego rozporządzenia nakazującego co najmniej trzy wizyty u lekarza w kolejnych trymestrach ciąży. Inaczej świeżo upieczeni rodzice nie dostaną becikowego, które należy się z tytułu urodzenia dziecka.

Z badań przeprowadzonych przez MZ wynika, że w zależności od regionu w pierwszym trymestrze do lekarza zgłasza się 40 – 60 proc. kobiet w ciąży.

[srodtytul]Dla abolicji jedno badanie[/srodtytul]

Gdy w listopadzie 2009 r. wprowadzono do przepisów obowiązek wczesnego zgłaszania się przez kobiety w ciąży do lekarza, spowodowało to takie zamieszanie, że rząd musiał się wycofać z tego pomysłu. Od 31 marca tego roku wystarczy, że kobieta w całym okresie ciąży zgłosi się do lekarza tylko raz.

Osoby, które między listopadem 2009 r. a marcem 2010 r. spotkały się z odmową wypłaty becikowego, mogą teraz, po nowelizacji przepisów, ponownie wystąpić z wnioskiem. Wystarczy, że do 30 września przedstawią w urzędzie gminnym lub miejskim jedno zaświadczenie z wizyty lekarskiej, jaka przypadła w okresie ciąży. Obecnie nie ma wzoru zaświadczenia o podleganiu opiece medycznej w czasie ciąży.

[srodtytul]Obowiązkowo raz na trymestr[/srodtytul]

Od 1 stycznia 2012 r., kiedy skończy się abolicja, zacznie obowiązywać rozporządzenie w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży, uprawniającej do dodatku z tytułu urodzenia dziecka. Wprowadzając te przepisy, władze chcą zmotywować kobiety do częstszego odwiedzania lekarzy.

Projekt zawiera wzór specjalnego zaświadczenia, z którym kobieta będzie musiała się zgłosić na wizytę do lekarza lub położnej. Będzie ono stanowiło potwierdzenie, że podlegała opiece medycznej, bez której gmina nie wypłaci becikowego.

[b]Wystarczy do tego wizyta w przychodni rejonowej u lekarza pierwszego kontaktu. Takie zaświadczenie zostanie także wypełnione w czasie wizyty w ambulatorium specjalistycznym czy też podczas pobytu w szpitalu.[/b]

Co ważne, w tym zaświadczeniu przewidziano trzy pola do wypełnienia jako potwierdzenie co najmniej jednej wizyty lekarskiej w każdym trymestrze ciąży. Pierwsza wizyta będzie musiała nastąpić najpóźniej do dziesiątego tygodnia ciąży.

[srodtytul]Jeśli była za granicą[/srodtytul]

Projekt nie zawiera wytycznych dotyczących kobiet, które do dziesiątego tygodnia ciąży przebywały za granicą. W uzasadnieniu napisano jednak, że wystarczy, by przedstawiły zagraniczną dokumentację medyczną z tłumaczeniem na język polski, że spełniła wymagania przewidziane w tych przepisach. Wtedy polski lekarz czy położna będą mogli wystawić niezbędne zaświadczenie.

Z wyjaśnień Ministerstwa Zdrowia wynika bowiem, że wykonanie badań ginekologicznych może potwierdzić każdy lekarz, bez względu na specjalizację. Nie ma też znaczenia, czy takie wizyty były finansowane przez NFZ czy z kieszeni ciężarnej. Ponadto zaświadczenie może wystawić zarówno lekarz zatrudniony w szpitalu, jak i wykonujący prywatną praktykę.

Osoby ubiegające się o wypłatę becikowego powinny dostarczyć je w ciągu roku od narodzin dziecka.

[ramka][b]Opinia[/b]

[b]Piotr Olechno[/b], [i]doradca ministra zdrowia[/i]

W opinii ekspertów z dziedziny ginekologii i położnictwa, pediatrii oraz genetyki pierwszy trymestr ciąży jest najważniejszy. Od 17. dnia do siódmego tygodnia powstaje większość narządów i tkanek. W tym okresie zarodek jest najbardziej podatny na działanie czynników szkodliwych, które mogą powodować wady wrodzone lub znaczne uszkodzenie, a nawet jego śmierć. W pierwszym okresie ciąży można też wykryć infekcje w organizmie matki, jak cytomegalia czy toksoplazmoza. Wczesne i częste wizyty u ginekologa lub położnej przyczyniają się do zwiększenia świadomości zdrowotnej kobiet, pozwalają na prawidłowy monitoring ciąży i na szybkie podjęcie działań profilaktycznych bądź leczniczych w razie powikłań lub zagrożeń. W konsekwencji ograniczają liczbę zgonów okołoporodowych, wad wrodzonych, noworodków urodzonych z niską masą, zmniejszają także odsetek wcześniactwa.[/ramka]