Chora na raka legniczanka opiekująca się niepełnosprawnym synem nie ma pieniędzy na leki. ZUS odmówił jej prawa do renty. Kobieta pracowała 20 lat i 20 lat płaciła składki do ZUS, potem pobierała świadczenie z tytułu opieki nad niepełnosprawnym synem.
[srodtytul]Ustawowa pułapka[/srodtytul]
Świadczenie pielęgnacyjne może otrzymywać rodzic, który rezygnuje z pracy w związku z koniecznością sprawowania opieki nad osobą niepełnosprawną. Za pobierającego świadczenie opłacana jest składka emerytalna i rentowa, ale tylko do osiągnięcia 20-letniego okresu składkowego u kobiet i 25-letniego u mężczyzn. Aby z kolei uzyskać rentę, trzeba udowodnić, że przez pięć lat w ostatnim dziesięcioleciu składki były płacone Zdarza się więc, że osoby, które opiekowały się niepełnosprawnym dzieckiem i same zostały dotknięte chorobą, są pozbawione środków do życia. [b]Są zbyt młode, żeby iść na emeryturę, a prawo do renty im nie przysługuje.[/b]
– Zasadne byłoby wprowadzenie do[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=324468] ustawy o emeryturach i rentach[/link] przepisu, który wyłączyłby ograniczenia w uzyskiwaniu renty, tak by mogły być przyznawane osobom, które pobierały świadczenie pielęgnacyjne, mają udowodnione okresy składkowe wynoszące 20 i 25 lat i stały się niezdolne do pracy – uważa Małgorzata Sznurawa-Kostrzewska ze Stowarzyszenia na rzecz Niepełnosprawnych SPES.
[wyimek]520 zł wynosi wypłacane co miesiąc świadczenie pielęgnacyjne [/wyimek]