Bez środków do życia i bez pomocy państwa w znalezieniu pracy pozostają osoby, którym ZUS odmówił prawa do emerytury, jeśli postanowiły się od takiej decyzji odwołać. Części z nich urzędy pracy odmawiają bowiem rejestracji. Tkwią w takim zawieszeniu do zakończenia postępowania sądowego w sprawie emerytury. Trwa to od kilku do kilkunastu miesięcy. Rzecznik praw obywatelskich postanowił interweniować w ich sprawie u ministra pracy i polityki społecznej.
Zagadnienie wstępne
Rzecznik zainteresował się sprawą po liście jednej z ubezpieczonych. Kobieta wystąpiła do ZUS o przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury. Zakład odmówił. Kobieta odwołała się do sądu. Ponieważ pozostawała bez środków do życia, postanowiła się zarejestrować jako bezrobotna. Tu także spotkała się z odmową. Prezydent jej miasta zawiesił postępowanie w sprawie przyznania statusu bezrobotnego do czasu rozpoznania odwołania od decyzji ZUS. Uznał bowiem, że rozpoznanie sprawy przez sąd stanowi tzw. zagadnienie wstępne, czyli kwestię, bez rozstrzygnięcia której nie można załatwić sprawy administracyjnej.
– Zagadnienie wstępne, o którym mowa w art. 97 § 1 pkt 4 kodeksu postępowania administracyjnego, dotyczy przypadku, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji jest uzależnione od uprzedniego rozstrzygnięcia innego organu lub sądu – wyjaśnia Piotr Ruczkowski, specjalista w zakresie postępowania administracyjnego.
Emerytura może zostać pomniejszona o wypłacony zasiłek
Praktyka urzędów pracy nie jest jednolita. Niektóre rejestrują niedoszłych emerytów, inne nie. Eksperci są jednak zdania, że odmowa rejestracji jest bezpodstawna.