Problem czerwcowych emerytów cały czas jest aktualny
Istotą przypadku, który od zeszłego roku czeka na rozstrzygnięcie TK, jest rozwiązanie problemu tzw. czerwcowych emerytów. Znalazło się ono w nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2021 r., poz. 1621), która weszła w życie (z wyjątkami) 18 września 2021 r.
Zgodnie z nowymi przepisami zasady ustalania wysokości emerytury w czerwcu są obecnie takie same jak w maju, jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego (art. 25a ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS; tekst jedn. DzU z 2023 r., poz. 1251).
Wcześniej było inaczej. Zasady ustalania wysokości emerytury były zróżnicowane i zależały m.in. od miesiąca złożenia wniosku. Najgorzej miał ten, kto przechodził na świadczenie właśnie w czerwcu. Jeżeli wysokość emerytury była ustalana w tym miesiącu, kwota składek poddana ostatniej waloryzacji rocznej nie podlegała bowiem dodatkowym waloryzacjom kwartalnym. W konsekwencji przejście na emeryturę w czerwcu mogło być mniej korzystne. Niektórzy mogli utracić nawet kilkanaście procent świadczenia. Wiele osób wpadło w tę pułapkę.
Czytaj więcej
Zasada równości nie wyklucza zmiany stanu prawnego na przyszłość – wskazuje prokurator generalny. I żąda umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Nowelizacja przepisów nie załatwiła jednak sprawy do końca. Problem cały czas jest aktualny dla świadczeń ustalonych w czerwcu w latach 2009–2019 (wówczas po raz pierwszy wypłacono emerytury, stosując dwa rodzaje waloryzacji – kwartalną i roczną) oraz pochodnych tych świadczeń, czyli rent rodzinnych. Dlaczego? W nowych regulacjach osoby te pominięto.