Najnowsze dane GUS pokazują, że pod względem długości dalszego trwania życia powoli wychodzimy z pandemii, ale do sytuacji przed COVID-19 jeszcze nam daleko. Skutkiem epidemii koronawirusa było wiele nadmiarowych zgonów. W konsekwencji w ostatnich latach zmniejszyły się przewidywania dotyczące średniego dalszego trwania życia we wszystkich przedziałach wiekowych. Są one rokrocznie ujmowane w tablicach, które wylicza GUS i które są podstawą do ustalenia emerytury w nowym systemie (czyli w formule zdefiniowanej składki; dla osób urodzonych po 1949 r.). Tablice pokazują, ile ubezpieczony ma jeszcze ‒ statystycznie ‒ życia przed sobą. W praktyce wygląda to tak, że zebraną składkę przechodzącego na emeryturę dzieli się przez średnią dalszego trwania życia osoby w jego wieku. Im więcej miesięcy życia, tym świadczenie będzie niższe.