– Studenci i absolwenci odczuwają teraz większą presję związaną z wejściem na rynek pracy – ocenia Dominika Buczkowska, szefowa Międzyuczelnianego Biura Karier we Wrocławiu. Jak dodaje, w I kw. tego roku na stronach jej biura zalogowało się 580 osób – dwa razy więcej niż rok wcześniej, podczas gdy ofert było o ponad połowę mniej (470).
Jolanta Ruszel z Biura Karier Politechniki Wrocławskiej ocenia, że na targach pracy ofert z firm było dwukrotnie mniej niż przed rokiem. Jak jednak podkreśla prorektor ds. rozwoju PWr prof. Cezary Madryas, pracodawcy nadal wykazują ogromne zainteresowanie absolwentami takich kierunków jak budownictwo, ochrona środowiska, elektronika czy mechanika.
Na brak zainteresowania absolwentami nie narzeka też warszawska Szkoła Główna Handlowa. Z danych Biura Informacji i Promocji tej uczelni wynika jednak, że w pierwszym półroczu było o ponad 300 ofert pracy mniej niż rok wcześniej. Piotr Karwowski z biura podkreśla jednak, że oferta Centrum Karier i Fundraisingu jest jednym z wielu sposobów pozyskiwania pracy i staży. Jesienią zostanie uruchomiony nowy portal, który usprawni komunikację studentów i absolwentów szkoły z pracodawcami.
– Coraz więcej nie tylko absolwentów, ale również aktualnych studentów radzi się, jak napisać dobre dokumenty aplikacyjne i przygotować do rozmowy kwalifikacyjnej. Przybyło też osób korzystających z pomocy naszego doradcy zawodowego – twierdzi Julia Sokulska z Biura Karier Politechniki Warszawskiej, gdzie od początku tego roku pracodawcy zgłosili ponad 920 ofert pracy.
Marta Piasecka, kierownik Biura Karier Uniwersytetu Warszawskiego, również widzi znaczący wpływ kryzysu na liczbę spływających ofert. W pierwszym półroczu napłynęło ich ponad 790, to jedna trzecia stanu sprzed roku.
Ten spadek liczby ofert nie musi być tylko wynikiem ograniczania zatrudnienia. – Studenci i absolwenci w dobie kryzysu są bardziej aktywni i sami stukają do firm. Dlatego pracodawcy nie muszą sięgać po długotrwałe i czasami kosztowne procedury rekrutacyjne – mówi Marta Piasecka. – Częściej korzysta się też z pośrednictwa znajomych. Dlatego wiele ofert nie trafia do oficjalnego obiegu.