- Ta nienawiść w moją stronę, w stronę fundacji, grzeje od 25 lat. Od 25 lat staczam boje z ludźmi, którzy mi grożą. Niestety, polski wymiar sprawiedliwości i policja nie dają sobie z tym rady - przekazał dotychczasowy szef fundacji.
Wiele osób nie zgadza się z decyzją Owsiaka. Pojawiły się apele, by zmienił swoją decyzję. Głos zabrała również wdowa po tragicznie zmarłym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu.
Czytaj także: "Największe serce świata". W Gdańsku zapłonęły znicze
- Pamiętajcie, Paweł został zamordowany na Światełku do Nieba. Ja proszę, żeby Jurek Owsiak kierował Orkiestrą dalej. Bo on zawsze obiecywał, że gra do końca świata i jeden dzień dłużej. W niedzielę ten świat skończył się dla Pawła, zmienił się dla naszej rodziny, ale on się nie skończył. Jurku, zmień swoją decyzję i graj z nami dalej. Zwyciężymy, siema! - powiedziała.