Iran sygnalizował USA: Nasz odwet się skończył

Kiedy władze USA dokonywały oceny skali ataku rakietowego Iranu na bazy w Iraku, gdzie stacjonują amerykańscy żołnierze, Iran rozpoczął przekazywanie informacji, że atak odwetowy już się zakończył - i teraz Teheran czeka na reakcję USA - informuje CNN, powołując się na swoich informatorów.

Aktualizacja: 09.01.2020 08:12 Publikacja: 09.01.2020 03:42

Iran sygnalizował USA: Nasz odwet się skończył

Foto: AFP

arb

Iran miał zainicjować kontakt z władzami USA poprzez co najmniej trzy kanały kontaktu z Waszyngtonem - w tym za pośrednictwem Szwajcarii i innych krajów.

Do Waszyngtonu docierało z Iranu "wiele przekazów - i wszystkie były takie same" - twierdzi "osoba znająca sprawę", na którą powołuje się CNN. Iran chciał przekazać, że akcja odwetowa Teheranu się zakończyła i że teraz czeka na reakcję władz USA.

Komunikaty takie docierały do Waszyngtonu w czasie, gdy administracja USA oceniała skalę ataku i podejmowała decyzję ws. odpowiedzi na działania Teheranu.

USA po otrzymaniu informacji od Iranu miały - tymi samymi kanałami - przekazać Teheranowi informację, że poplecznicy Iranu w regionie (m.in. libański Hezbollah, szyickie milicje w Iraku, rebelianci Huti w Jemenie) budzą takie same obawy USA jak działania Iranu.

Ostatecznie prezydent Donald Trump zapowiedział 8 stycznia, że USA odpowiedzą na atak Iranu nałożeniem nowych sankcji gospodarczych na Teheran. W swoim wystąpieniu podkreślił też, że Iran "wydaje się wycofywać, co jest dobrą rzeczą dla wszystkich zaangażowanych stron i bardzo dobrą rzeczą dla świata".

CNN cytując przedstawicieli administracji USA twierdzi, że w Waszyngtonie panowało przekonanie, iż Iran celowo nie spowodował dużych strat w czasie ataku rakietowego na bazy (atak nie pociągnął za sobą żadnych ofiar), chociaż gen. Mark Milley, przewodniczący Połączonego Kolegium Szefów Sztabów twierdził, że Iran chciał, aby w ataku zginęli amerykańscy żołnierze.

CNN twierdzi, że USA i Iran wymieniają w ostatnim czasie informacje za pośrednictwem kanału dyplomatycznego w Szwajcarii - co potwierdza szwajcarski MSZ.

Atak na bazy w Iraku przeprowadzony przez Iran był odwetem za zabicie przez USA gen. Kasema Sulejmaniego, dowódcy brygady al-Kuds.

Gen. Kasem Sulejmani, dowódca irańskiej brygady al-Kuds, elitarnej jednostki specjalnej w strukturze irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zginął 2 stycznia w przeprowadzonym przez USA precyzyjnym ataku rakietowym przeprowadzonym przy użyciu samolotu bezzałogowego w Bagdadzie.

Oprócz gen. Sulejmaniego w ataku zginął też jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis. Do ataku doszło w rejonie lotniska w Bagdadzie.

Amerykanie obarczali gen. Sulejmaniego odpowiedzialnością za inspirowanie ostatnich ataków na bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują amerykańscy żołnierze. W jednym z takich ataków zginął amerykański cywil.

W związku ze śmiercią gen. Sulejmaniego, jednego z najważniejszych irańskich dowódców, przywódca duchowy Iranu, ajatollah Ali Chamenei ogłosił trzy dni żałoby narodowej. - Nieubłagana zemsta czeka zbrodniarzy, którzy unurzali dłonie w jego krwi i krwi innych męczenników - ostrzegł. Z kolei szef MSZ Iranu, Mohammad Javad Zarif ostrzegł, że zabicie Sulejmaniego może doprowadzić do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, odpowiedzialność za którą ponosić będą USA.

Czytaj także:

Generał Sulejmani, postrach Bliskiego Wschodu

Bielecki: Zabójstwo Sulejmaniego pomoże Trumpowi w reelekcji

W związku ze wzrostem napięcia na Bliskim Wschodzie ambasada USA w Bagdadzie wezwała wszystkich obywateli USA w Iraku do opuszczenia tego kraju. Z kolei minister obrony Izraela wezwał wszystkich dowódców wojsk, by dokonali oceny sytuacji po śmierci gen. Sulejmaniego. Na spotkaniu omawiano kwestię przygotowań do ewentualnego odwetu Iranu.

Następcą gen. Sulejmaniego na stanowisku dowódcy brygady al-Kuds został wskazany przez ajatollaha Alego Chamenei generał Esmail Ghaani.

Trump uzasadniając swoją decyzję o przeprowadzeniu ataku w Bagdadzie napisał na Twitterze, że "generał Kasem Sulejmani w ciągu długiego okresu zabił lub ciężko ranił tysiące Amerykanów i planował zabicie wielu kolejnych".

Trump dodał, że Sulejmani był bezpośrednio lub pośrednio odpowiedzialny za śmierć milionów osób, w tym ostatnie liczne ofiary wśród protestujących w Iranie. "Choć Iran nigdy się do tego odpowiednio nie przyzna, Sulejmani był w kraju nienawidzony i obawiano się go" - stwierdził amerykański prezydent. Według niego, Irańczycy nie są śmiercią dowódcy brygad al-Kuds tak zasmuceni, jak chciałyby tego władze w Teheranie. "On powinien zostać zlikwidowany wiele lat temu!" - dodał.

Relacje USA z Iranem są napięte od maja 2018 roku, gdy Trump jednostronnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego zawartego przez państwa Zachodu z Iranem w 2015 roku. Jesienią 2018 roku USA ponownie nałożyły sankcje na Iran, a od maja 2019 roku wprowadziły bezwzględne embargo na import irańskiej ropy. Trump chce, by Iran przystąpił do negocjacji zmierzających do zawarcia nowego porozumienia nuklearnego, ale Iran odrzuca możliwość przystąpienia do takich negocjacji w sytuacji, gdy obowiązują sankcje nałożone na Teheran przez Waszyngton.

W czerwcu 2019 roku Trump miał w ostatniej chwili cofnąć rozkaz o przeprowadzeniu ataku na cele w Iranie, po tym jak w rejonie Cieśniny Ormuz Irańczycy zestrzelili amerykańskiego drona (władze w Teheranu twierdziły, że naruszył on przestrzeń powietrzną Iranu).

Polityka
Ugoda z Donaldem Trumpem. Amerykańska telewizja musi zapłacić miliony dolarów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny