Główny ekonomista Koalicji: Oszczędzimy miliardy na aparacie władzy i propagandzie

- Moim wielkim marzeniem jest to, żeby Polska wróciła na drogę na zachód, a nie dryfowała na wschód - mówił w Radiu Zet Andrzej Rzońca, główny ekonomista Koalicji Obywatelskiej. Rzońca na pytanie czy w rządzie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej objąłby stanowisko ministra finansów odparł: - Najpierw wygrajmy wybory, później to do pani premier będzie należało zadecydowanie, kto będzie pełnił jaką funkcję.

Aktualizacja: 02.10.2019 10:27 Publikacja: 02.10.2019 10:03

Główny ekonomista Koalicji: Oszczędzimy miliardy na aparacie władzy i propagandzie

Foto: tv.rp.pl

arb

Rzońca ocenił, że Polska obecnie "dryfuje na wschód", ponieważ "dokonuje się u nas swojego rodzaju autorytarny przewrót". Dopytywany co ma na myśli stwierdził, że chodzi mu o rządy PiS. - Cztery lata, które ta władza nie daj Boże dostałaby od społeczeństwa to dość czasu, żeby dokończyć rozprawę z niezależnymi sądami, a także dość czasu, żeby rozprawić się z wolnymi mediami - ostrzegał ekonomista.

Główny ekonomista Koalicji Obywatelskiej przekonywał następnie, że propozycje gospodarcze Koalicji są "dużo lepsze" niż propozycje PiS. - Otóż opozycja przedstawiła program „Niższe podatki – wyższa płaca”, dzięki któremu zarobki na rękę pracowników radykalnie wzrosną, ale nie kosztem pracodawców, a dzięki obniżce PIT i składek na ZUS, a także w przypadku tych osób, które zarabiają mniej niż dwukrotność płacy minimalnej – premii za aktywność - wyjaśnił.

Rzońca zapewnił, że propozycje Koalicji "to nie jest populizm" tylko "racjonalna propozycja". Jak dodał problemem Polski jest "wysokie opodatkowanie i oskładkowanie wynagrodzeń". - Tylko w dwóch krajach na świecie to opodatkowanie i oskładkowanie jest wyższe niż u nas. Dzięki propozycji Koalicji Obywatelskiej my przejdziemy do grupy krajów, w których to opodatkowanie i oskładkowanie jest niskie, do takich krajów jak Szwajcaria czy Irlandia - podkreślił.

- My przedstawiliśmy projekt, dzięki któremu upowszechni się praca na podstawie umowy o pracę, ponieważ ta forma zatrudnienia, która jest najkorzystniejsza dla pracownika, bo daje mu największe poczucie stabilności, będzie też najbardziej podatkowo atrakcyjna dla pracodawcy. Znikną bodźcie do płacenia pod stołem - zapewniał Rzońca przeciwstawiając tę propozycję skokowemu wzrostowi płacy minimalnej, który proponuje PiS, a który będzie oznaczał większe obciążenie pracodawców.

Na pytanie o koszt programu Koalicji Obywatelskiej Rzońca ocenił, że koszt programu „Niższe podatki – wyższa płaca” to 30 mld złotych. Pieniądze mają pochodzić z trzech źródeł - m.in. oszczędności budżetowych (rzędu 6-7 mld złotych na "aparacie władzy i propagandzie"). Dopytywany o oszczędności na propagandzie Rzońca odparł, że Koalicja "nie będzie wydawać publicznych pieniędzy na TVPiS".

- Nigdy wcześniej telewizja publiczna nie była zasilana takimi pieniędzmi. Telewizja publiczna powinna realizować misję publiczną, a nie powinna marnować pieniędzy podatników na to, co jest dzisiaj robione - wyjaśnił Rzońca.

Drugim źródłem finansowania propozycji mają być "dochody, które ta władza lekceważy" - np. dywidendy ze spółek Skarbu Państwa (w tym roku - według szacunków Rzońcy - do budżetu można pozyskać z tego źródła 9 mld złotych). - Poza tym wzrost gospodarczy w ciągu kadencji Parlamentu zasili sektor publiczny sumą 90 mld - wskazał trzecie źródło finansowania Rzońca.

Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich