Ustawa o prokuraturze, która weszła w życie w 2016 r., miała gwarantować nieusuwalność najważniejszych prokuratorów „krajówki" po przegranych wyborach parlamentarnych i zmianie władzy. Teraz, w sytuacji konfliktu w Zjednoczonej Prawicy, gwarantuje wieloletnią nieusuwalność z prokuratury ludzi Zbigniewa Ziobry. Najważniejsze haczyki dotyczą prokuratura krajowego (jest nim Bogdan Święczkowski, od czasów aplikacji prokuratorskiej znajomy ministra) oraz gremium, które mu podlega – Krajowej Rady Prokuratorów.
Najważniejszą zmianą w ustawie (którą Sejm przyjął w styczniu 2016 r.) było ponowne połączenie stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Ale również wiele zapisów konserwujących na lata wpływy ministra w prokuraturze.
Czytaj także:
Prezes Kaczyński postawił warunki i czeka na Ziobrę
Po pierwsze, zapis, że prokuratora krajowego nie można usunąć bez zgody głowy państwa – był to sprytny zabieg gwarantujący utrzymanie się na stanowiskach nominatów PiS nawet dziesięć miesięcy po ewentualnie przegranych wyborach w październiku 2019 r. Art. 14 ustawy mówi bowiem o tym, że prokuratora krajowego oraz pozostałych zastępców prokuratora generalnego powołuje i odwołuje z pełnienia funkcji prezes Rady Ministrów na wniosek prokuratora generalnego. Powołuje się ich po uzyskaniu opinii prezydenta RP. Jednak do ich odwołania potrzebna jest już zgoda głowy państwa.