Reklama

Metropolie mogą podzielić rząd PO – PSL

Metropoliom mówimy nie, a bez nas PO ich i tak nie wprowadzi – zapowiedział Jarosław Kalinowski

Publikacja: 16.06.2008 02:33

– Uważamy, że metropolie to niedobre rozwiązanie, i będziemy robili wszystko, żeby nie dopuścić do jego wprowadzenia – powiedział Jarosław Kalinowski, przewodniczący Rady Naczelnej PSL podczas wojewódzkiego zjazdu w Kielcach. Podkreślił, że bez PSL Platforma projektu nie uchwali.Ustawa metropolitarna to jeden ze sztandarowych projektów rządu PO. Przedstawił go w maju premier Donald Tusk. Projekt powstaje w MSWiA w ramach przygotowywanej przez wicepremiera Grzegorza Schetynę reformy administracji. Zakłada on utworzenie 12 obszarów aglomeracji. Ustawa przyzna miastom specjalny status, za którym popłyną pieniądze, zwłaszcza z funduszy UE, i większy prestiż.

Pierwotnie metropolii miało być siedem. Ale po dyskusjach w rządzie i głosach ze wschodniej Polski (głównie Lublina i Białegostoku) rząd zwiększył ich liczbę do 12. Za tym optowali także koalicjanci z PSL. Choć ustawa od początku wzbudzała ich wątpliwości. Teraz jednak ludowcy nie chcą jej wcale.

– Nie jest to kwestia jakiegoś kompromisu. Byliśmy i jesteśmy przekonani, że rozwój w kraju musi być zrównoważony – uzasadniał wczoraj Kalinowski, twierdząc, że proponowane zmiany zakłócą równy rozwój samorządów. Według niego jest to jedna z najpoważniejszych różnic dzielących rządową koalicję.

Łagodniej jednak sprawę oceniają w Klubie PSL. – Lepiej, aby metropolii było tyle, ile województw, czyli 16. To gwarantuje równowagę rozwoju obszarów Polski. Będziemy do tego przekonywać Platformę – mówi Ewa Kierzkowska, wiceszefowa Klubu PSL.

Także kieleccy działacze są skłonni przystać na 16 metropolii. Na razie jednak pod kierunkiem Kalinowskiego przyjęli rezolucję, sprzeciwiając się ustawie metropolitarnej (Kielce nie mają statusu metropolii). Ich zdaniem projekt jest niezgodny ze standardami Unii Europejskiej.

Reklama
Reklama

Politycy PO jednak twierdzą, że konfliktu w tej sprawie nie ma. – Po prostu problem, jak zazwyczaj, wymaga głębszej dyskusji – mówi Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – W rzeczywistości istnieją już obszary metropolitarne. Ale nie zawsze współpraca w ich ramach układa się dobrze w oparciu o istniejące dziś przepisy. Nasz projekt da narzędzia do bardziej efektywnych rozmów między prezydentami miast a burmistrzami i wójtami – wyjaśnia Dzikowski.

Nieoficjalnie jednak wiadomo, że PSL jest niechętne ustawie metropolitalnej, głównie z obawy o swój wizerunek i elektorat. Poparcie tego projektu mogłoby zostać odczytane jako promowanie aglomeracji, a na ludowców głosują głównie wsie i małe miasteczka.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

d.kolakowska@rp.pl

– Uważamy, że metropolie to niedobre rozwiązanie, i będziemy robili wszystko, żeby nie dopuścić do jego wprowadzenia – powiedział Jarosław Kalinowski, przewodniczący Rady Naczelnej PSL podczas wojewódzkiego zjazdu w Kielcach. Podkreślił, że bez PSL Platforma projektu nie uchwali.Ustawa metropolitarna to jeden ze sztandarowych projektów rządu PO. Przedstawił go w maju premier Donald Tusk. Projekt powstaje w MSWiA w ramach przygotowywanej przez wicepremiera Grzegorza Schetynę reformy administracji. Zakłada on utworzenie 12 obszarów aglomeracji. Ustawa przyzna miastom specjalny status, za którym popłyną pieniądze, zwłaszcza z funduszy UE, i większy prestiż.

Reklama
Polityka
Kolacja-pojednanie między Tuskiem i Kaczyńskim? Adam Bielan: Nie wyobrażam sobie tego
Polityka
Pieniądze dla Instytutu Pileckiego poszły na TVP w likwidacji
Polityka
Burza po słowach Szymona Hołowni o „zamachu stanu”. Jest wniosek do prokuratury
Polityka
Sondaż: Rząd działałby lepiej, gdyby Donald Tusk nie był premierem? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Miś o bardzo dużym politycznym rozumku. Jeszcze jeden triumf Michała Kamińskiego
Reklama
Reklama