Pomostówki po myśli rządu

Sejm odrzucił weto prezydenta w sprawie pomostówek. Od stycznia zmienia się system wcześniejszych emerytur

Aktualizacja: 20.12.2008 02:26 Publikacja: 20.12.2008 02:25

Posłowie głosami PO, PSL i Lewicy odrzucili prezydenckie weto do ustawy o emeryturach pomostowych. Za było 285 posłów, przeciw – 160. Większość wymagana do odrzucenia weta wynosiła 267. O wyniku przesądziły głosy posłów Lewicy.

Oznacza to, że prawo do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej od stycznia będą mieli tylko pracownicy ponad 60 zawodów, których praca została określona jako szczególna lub w szczególnym charakterze. Są to m.in. piloci, kontrolerzy ruchu lotniczego, dyżurni ruchu, nastawniczowie na kolei, osoby odpowiadające bezpośrednio za bezpieczeństwo ruchu kolejowego, osoby wykonujące ciężką fizyczną pracę w podziemnych kanałach ściekowych, nurkowie, odlewniczowie, rybacy morscy i nauczyciele w ośrodkach wychowawczych.

[wyimek]270 tys. osób będzie miało prawo do wcześniejszego kończenia pracy przez najbliższych 31 lat[/wyimek]

Rząd szacuje, że do 2040 r. prawo do emerytury pomostowej będzie miało ok. 270 tys. osób. W sumie może to kosztować ok. 12,9 mld zł. Teraz z przywilejów emerytalnych może skorzystać ok. 1 mln osób, rocznie wydaje się na nie ok. 18 mld zł.

Związki zawodowe, które od sierpnia prowadziły kampanię przeciw pomostówkom, nie kryją rozgoryczenia. – W Sejmie odbył się cyniczny handel ponad głowami pracowników – uważa Janusz Śniadek, szef NSZZ „Solidarność”. – Aktyw ZNP zgodził się na przyjęcie ustawy krzywdzącej wiele osób w zamian za mało korzystne uprawnienia dla kilku roczników nauczycieli.

NSZZ „Solidarność” i OPZZ w najbliższym czasie zamierzają skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Według nich niekonstytucyjne jest to, że prawo do emerytur pomostowych mają mieć tylko osoby pracujące przed 1 stycznia 1999 r.

– To jest arbitralna data, która nie odzwierciedla tego, w jakich warunkach ktoś pracuje – uważa Jan Guz, szef OPZZ.

Do TK zamierza skierować ustawę także Klub Lewicy.

Emerytura pomostowa ma być wypłacana przez pięć lat (w niektórych przypadkach przez dziesięć). Opłacana będzie z osobnego funduszu, na który będą wpłacać pieniądze budżet państwa i pracodawcy zatrudniający uprawnione osoby. Przedsiębiorcy zapłacą 1,5-proc. składkę na fundusz emerytur pomostowych. Świadczenie będzie liczone jak emerytura dla osoby 60-letniej.

Przywilej wcześniejszego przechodzenia na emeryturę kończy się dla kobiet 55-letnich z 30-letnim okresem ubezpieczenia i 60-letnich panów z 35-letnim stażem.

Na swoją ustawę branżową czekają nauczyciele. PO, PSL i Lewica porozumiały się w sprawie świadczeń kompensacyjnych dla pedagogów urodzonych przed 1960 r.

– W najbliższym czasie chcemy na forum Komisji Trójstronnej poznać plany rządu w stosunku do rolników i mundurówki – dodaje Śniadek. – Jeśli rząd porządkuje ubezpieczenia społeczne, to jak rozumiemy, także tych dwóch grup.

Posłowie głosami PO, PSL i Lewicy odrzucili prezydenckie weto do ustawy o emeryturach pomostowych. Za było 285 posłów, przeciw – 160. Większość wymagana do odrzucenia weta wynosiła 267. O wyniku przesądziły głosy posłów Lewicy.

Oznacza to, że prawo do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej od stycznia będą mieli tylko pracownicy ponad 60 zawodów, których praca została określona jako szczególna lub w szczególnym charakterze. Są to m.in. piloci, kontrolerzy ruchu lotniczego, dyżurni ruchu, nastawniczowie na kolei, osoby odpowiadające bezpośrednio za bezpieczeństwo ruchu kolejowego, osoby wykonujące ciężką fizyczną pracę w podziemnych kanałach ściekowych, nurkowie, odlewniczowie, rybacy morscy i nauczyciele w ośrodkach wychowawczych.

Polityka
Trzaskowski przyjmuje zaproszenie Mentzena. „W ciemno niczego nie podpiszę”
Polityka
Dariusz Matecki: Na terenie Kancelarii Sejmu aktor uderzył dwóch posłów
Polityka
Jarosław Kuisz: Grzegorz Braun wie, gdzie boli – wykorzystuje polskie traumy
Polityka
Ostatnia prosta kampanii. Marsze, debaty i wpadka posła KO
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Kiedy druga tura? Jak oddać ważny głos?