Komentarze i reakcje po dymisji Ćwiąkalskiego

Aktualizacja: 20.01.2009 15:19 Publikacja: 20.01.2009 09:54

[srodtytul]Mularczyk: to właściwa reakcja na samobójstwo Pazika[/srodtytul]

Dymisja jest właściwą reakcją na to, co wydarzyło się w ostatnich dniach: w śledztwie w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika było szereg uchybień, potem doszło do serii samobójstw wśród sprawców. Śledztwo było prowadzone dziwnie: wystarczy wspomnieć, że zarzut napaści na prokuratora dostał ojciec Krzysztofa Olewnika. Wszystko to powoduje, że odpowiedzialność polityczna za ostatnie samobójstwo Roberta Pazika nie spada tylko na dyrektora zakładu karnego, ale i na ministra sprawiedliwości. Oczekiwaliśmy tej dymisji, szkoda, że doszło do niej tak późno.

Wokół ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego od początku panowała atmosfera niedomówień: wydawał opinie w sprawie Henryka Stokłosy, Ryszarda Krauzego. Za jego kadencji zawieszano ważne, polityczne śledztwa. To miał być fachowiec, a dokonywał politycznych czystek w prokuraturach. Człowiek, który zamiast poważnymi sprawami angażował się w wyjaśnienie "zabójstwa" laptopa Zbigniewa Ziobry. Ocenialiśmy go bardzo surowo.

[i]Arkadiusz Mularczyk (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka[/i]

[srodtytul]Raczkowski (PO): dobry minister w trudnym resorcie[/srodtytul]

Praca Zbigniewa Ćwiąkalskiego zasługuje na uznanie: jesteśmy w połowie poważnych reform prokuratury i adwokatury, pracujemy nad prawem karnym. Nigdy nie przyświecała nam idea walki z korporacjami, co było hasłem poprzedniego rządu. Raczej staraliśmy się współpracować, wypracowywać wspólne rozwiązania. Protesty sędziów, którzy organizują "dni bez wokandy" mają charakter płacowy i wynikają chyba z nadziei rozbudzonych przez poprzedni rząd. My też proponujemy znaczne podwyżki, ale praca w resorcie sprawiedliwości jest bardzo trudna. Poprzednio kierował nim jeden z liderów opozycji, Zbigniew Ziobro i teraz zarówno w sprawach które dotyczą Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i w sejmowej komisji sprawiedliwości trudno o merytoryczną dyskusję. Trzeba przełamywać opór polityczny kolegów.

[i]Damian Raczkowski (PO), poseł sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka [/i]

[srodtytul]Stowarzyszenie prokuratorów: reformy utknęły, podwyżek nie ma[/srodtytul]

Z kadencji ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego nie jesteśmy do końca zadowoleni: zarówno prokuratorzy, jak i sędziowie oczekiwali, że od stycznia dostaną podwyżki. Podwyżek nie ma, wciąż słyszymy o kryzysie gospodarczym, więc nie wiadomo czy będą. Sędziowie już co miesiąc organizują dni bez wokandy, jesteśmy o krok od podobnych protestów prokuratorów. Przepisy o podwyżkach utknęły w podkomisji sejmowej. Dyskusja na ich temat jest żenująca. Natomiast reforma prokuratury utknęła w Sejmie: zmiany postulujemy od dziesięciu lat. Rozdział funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, likwidacja prokuratury krajowej, kadencyjność w prokuraturze - nasze środowisko na te wszystkie zmiany czeka.

Mieliśmy nadzieję, że resort sprawiedliwości wprowadzi te zmiany w sposób bardziej zdeterminowany. Nie udało się. Przyznaję, że nie zawsze z winy ministra Ćwiąkalskiego. Na przeszkodzie stały też względy polityczne: zarówno w Sejmie, jak i prezydenckie weta.

[i]Cezary Kiszka, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP[/i]

[srodtytul]Samorząd Sędziowski: ciągłe zmiany wprowadzają chaos w sądach[/srodtytul]

Stanisław Dąbrowski: Ubolewam, że kadencje ministrów sprawiedliwości trwają tak krótko. Minister sprawiedliwości ma ogromny wpływ na pracę sądów, częste zmiany powodują chaos, bo każdy ma odmienną koncepcję, wprowadza własne rozwiązania. Tak jest na przykład z likwidacja małych sądów grodzkich: to dość kontrowersyjny pomysł ministra Ćwiąkalskiego. Minister powinien likwidować te sądy, które źle działają, a nie w imię reformy zamykać kilkadziesiąt małych jednostek. Skuteczność sądu nie zależy od jego wielkości. Argument, że w tych sądach sprawy ciągną się bardzo długo, jest chybiony.

Poza tym z punktu widzenia ustrojowego nic nie zostało dokonane: jest co prawda ustawa o szkole sędziów, zawetowana przez prezydenta. Sejm nad wetem jeszcze nie głosował, jeśli je odrzuci będzie można mówić o dokonaniach ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Tyle, że jest to ustawa zła, dająca zbyt duże uprawnienia dyrektorowi szkoły i zbyt dużą władzę ministrowi. Grozi nam, że na aplikację sędziowską będą zdawać ci, którzy nie dostali się na aplikację adwokacką, radcowską czy notarialną.

Już teraz mamy problem z kandydatami do naszego zawodu - zarobki są bardzo niskie. Wiadomo, że sędzia nie będzie zarabiał tyle, co wzięty adwokat, ale musi móc zapewnić byt swojej rodzinie. W Sejmie jest ustawa która daje podwyżki sędziom: uzależnione są od średnich wynagrodzeń i miejsca pracy, ale w tej chwili wynosiłyby one około 1200 zł. To krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający: w odniesieniu do średniej pensji nadal sędziowie zarabialiby znacznie mniej niż kilka lat temu. Nie walczymy o szczególne przywileje, zależy nam na odbudowie tego, co zostało utracone.

[i]Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa[/i]

[srodtytul]Stowarzyszenie Iustitia: samobójstwo desperata okazało się ważniejsze niż nasze protesty [/srodtytul]

Sposób funkcjonowania ministerstwa pod kierunkiem ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego był dla sędziów wielkim rozczarowaniem. Nie dotrzymywano obietnic dotyczących statusu sędziego, odbierano nam korzystne rozwiązania ustawowe, rok temu wstrzymano obiecaną zmianę zasad wynagradzania i do dziś nie przyjęto nowych zasad. Doprowadziło to do największej w historii desperacji i rozgoryczenia w środowisku sędziowskim.

Spodziewaliśmy się, że gdy w fotelu ministra sprawiedliwości zasiądzie prawnik, a nie polityk, nasza współpraca będzie się układać lepiej, niż dotychczas. Zawiedliśmy się.

Z drugiej strony widzimy, że samobójstwo desperata, skazanego na najwyższą karę za zabójstwo człowieka, wydarzenie którego trudno było uniknąć ma większą wagę polityczną niż nasze wielomiesięczne protesty. To także pokazuje, jak traktowana jest trzecia władza w Polsce.

[i]Maciej Strączyński, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, które organizuje protesty sędziów "dni bez wokandy"[/i]

[srodtytul]Naczelna Rada Adwokacka: minister, który porządkował system prawny[/srodtytul]

Zbigniew Ćwiąkalski jako minister sprawiedliwości ma ogromne zasługi dla porządkowania polskiego systemu prawnego w wielu dziedzinach, np. w sprawie przepisów o tymczasowym aresztowaniu. Ministerstwo pod jego kierownictwem znacznie poprawiło jakość projektów legislacyjnych. Podjął tez intensywne prace nad informatyzacją wymiaru sprawiedliwości.

Nie podzielamy poglądów ministra w sprawach uporządkowania systemu zawodów prawniczych. Dotyczy to zwłaszcza forsowanej przez ministerstwo koncepcji połączenia tych zawodów, a także projektów przepisów o aplikacjach i egzaminach zawodowych – szczególnie likwidacji ustnej części egzaminu adwokackiego. Nie spełniły się nasze oczekiwania dotyczące uregulowań zawodu sędziego jako „korony zawodów prawniczych”.

Od nowego ministra oczekujemy większej niż dotychczas otwartości na dyskusję z samorządami zawodów prawniczych. Powinna to być prawdziwa pogłębiona debata, a nie forsowanie jednego poglądu. Mamy też nadzieję, że zostaną utrzymane wysokie standardy projektowania nowych aktów prawnych wprowadzone za czasów urzędowania ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

[i]Joanna Agacka-Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej[/i]

[srodtytul]Pełnomocnik Olewników: nie oczekiwaliśmy dymisji Ćwiąkalskiego[/srodtytul]

Pełnomocnik rodziny Olewników mec. Bogdan Borkowski wyraził przekonanie, że najbliżsi zamordowanego nie oczekiwali dymisji ministra sprawiedliwości.

- Jestem przekonany, że wszystkie podejmowane działania przyniosą efekt i poznamy całą prawdę w tej sprawie - dodał.

Borkowski uważa, że możliwe będzie uzyskanie konsensusu w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania okoliczności porwania i zabójstwa Olewnika, a także prowadzonych w związku z tym śledztw.

[i]mec. Bogdan Borkowski, pełnomocnik rodziny Olewników[/i]

[srodtytul]Kamiński: nie byłoby sprawy, gdyby premier słuchał prezydenta[/srodtytul]

"Nie byłoby całej sprawy", gdyby premier Donald Tusk posłuchał Lecha Kaczyńskiego i nie powoływał go na szefa resortu sprawiedliwości - powiedział Michał Kamiński.

Kamiński przypomniał, że prezydent w stosunku do dwóch ministrów tego rządu zgłaszał wątpliwości do premiera przed ich powołaniem (Ćwiąkalskiego oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego). - I okazało się, że miał rację - dodał.

- Cała sprawa mnie nie dziwi. Moim zdaniem tu kluczową sprawę musiały odegrać sondaże, które jak wiadomo są głównym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji przez pana premiera. To on podejmuje decyzje w tej koalicji - zaznaczył.

[i]Michał Kamiński, prezydencki minister[/i]

[srodtytul]Żelichowski: Ćwiąkalski był bardzo wysoko oceniany[/srodtytul]

Zbigniew Ćwiąkalski był bardzo wysoko oceniany w rządzie - ocenił Stanisław Żelichowski.

-Problem jest taki, że to jest kolejna śmierć w tej samej sprawie, wątpliwości jest wiele, ja nie dziwię się panu ministrowi, że zachował się tak jak się zachował, bo nie z jego winy, ale zaistniały zdarzenia, które zaistnieć nie powinny - powiedział.

Jak dodał, trudno jest wprawdzie pilnować każdego bandytę, by nie zrobił sobie krzywdy, ale resort sprawiedliwości nadzoruje więziennictwo i ponosi odpowiedzialność za to co się w nim dzieje.

[i]Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski[/i]

[srodtytul]Mularczyk: to właściwa reakcja na samobójstwo Pazika[/srodtytul]

Dymisja jest właściwą reakcją na to, co wydarzyło się w ostatnich dniach: w śledztwie w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika było szereg uchybień, potem doszło do serii samobójstw wśród sprawców. Śledztwo było prowadzone dziwnie: wystarczy wspomnieć, że zarzut napaści na prokuratora dostał ojciec Krzysztofa Olewnika. Wszystko to powoduje, że odpowiedzialność polityczna za ostatnie samobójstwo Roberta Pazika nie spada tylko na dyrektora zakładu karnego, ale i na ministra sprawiedliwości. Oczekiwaliśmy tej dymisji, szkoda, że doszło do niej tak późno.

Pozostało 93% artykułu
Polityka
Sondaż: Jakie poglądy ma Rafał Trzaskowski? Znamy opinię Polaków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja