Reklama

Palikot na wojnie z posłami PO z Poznania

Polityk z Lublina zbiera cięgi od kolegów z Wielkopolski. Naraził się apelem o wykluczenie Poznania z wyścigu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016

Aktualizacja: 25.08.2010 07:48 Publikacja: 25.08.2010 03:21

Palikot w polityce niczego nie buduje, tylko zawsze komuś/czemuś szkodzi” – napisał wczoraj w swoim blogu Dariusz Lipiński, poznański poseł PO. Swojego partyjnego kolegę z Lublina określił mianem specjalisty od żołądkowej gorzkiej i penisa. I przeprosił, że nie reagował na wcześniejsze działania Janusza Palikota, np. gdy ten atakował Lecha Kaczyńskiego. „Biję się w piersi, był to błąd” – napisał Lipiński.

Skąd tak ostre słowa? – Tym razem Palikot postanowił zaszkodzić mojemu miastu – tłumaczy „Rz” Lipiński.

Wtórują mu inni poznańscy posłowie PO. – Palikot szkodzi. Niech zajmie się swoimi sprawami – mówi Michał Stuligrosz.

Poznańskich parlamentarzystów Platformy zbulwersowała niedawna akcja Palikota. Zaapelował do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, by wykluczył Poznań z wyścigu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W blogu wyjaśniał, że to przez wiceprezydenta Poznania Sławomira Hinca, też z PO. Gdy partyjni koledzy gromili Palikota za wypowiedzi w sprawie katastrofy smoleńskiej, wyrazy poparcia skierowali do niego artyści z poznańskiego Teatru Ósmego Dnia. Hinc poprosił ich, by nie używali do działań politycznych nazwy placówki finansowanej przez miasto.

Eurodeputowany PO Filip Kaczmarek określa działania Palikota jako szkodliwe. – Po raz kolejny udowadnia, że kieruje się wyłącznie swoim interesem – wytyka. Już po sugestiach Palikota, że prezydent Kaczyński w trakcie lotu do Smoleńska był pijany, Kaczmarek złożył wniosek o wykluczenie posła z PO. Sąd partyjny rozpatrzy go 24 września.

Reklama
Reklama

Z Palikotem nie udało nam się porozmawiać. W obronę bierze go wiceszef PO Waldy Dzikowski, również poznański poseł. – Wniosek Kaczmarka był niepotrzebny. Janusz zareagował emocjonalnie i stąd cała akcja. To nie podzieli Platformy – przekonuje.

Innego zdania jest jeden z wielkopolskich posłów PO: – Przez niego Bronisław Komorowski przegrał wybory prezydenckie w Lublinie, a teraz Palikot próbuje zaszkodzić całej partii.

Palikot w polityce niczego nie buduje, tylko zawsze komuś/czemuś szkodzi” – napisał wczoraj w swoim blogu Dariusz Lipiński, poznański poseł PO. Swojego partyjnego kolegę z Lublina określił mianem specjalisty od żołądkowej gorzkiej i penisa. I przeprosił, że nie reagował na wcześniejsze działania Janusza Palikota, np. gdy ten atakował Lecha Kaczyńskiego. „Biję się w piersi, był to błąd” – napisał Lipiński.

Skąd tak ostre słowa? – Tym razem Palikot postanowił zaszkodzić mojemu miastu – tłumaczy „Rz” Lipiński.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Polacy jednoznacznie o obecności polskich żołnierzy na Ukrainie
Polityka
Gen. Mirosław Różański o dronie: Rosja nas testuje. Powinniśmy odpowiedzieć stanowczo
Polityka
Zbigniew Bogucki wyjaśnia co może zrobić rząd, by Karol Nawrocki nie wetował ustaw
Polityka
Sondaż: Polska nieobecna w Białym Domu. Kto, zdaniem Polaków, za to odpowiada?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama