Zachowania Janusza Palikota nie wpisują się w działania Platformy. Palikot ma być może jakieś inne cele. Gdyby chciał działać skutecznie, to może to zrobić w ramach Platformy – tak rzecznik Klubu PO Andrzej Halicki skomentował zapowiedź stworzenia przez posła z Lublina nowego ruchu społeczno-politycznego.
Palikot na 2 października zapowiedział zjazd założycielski ruchu jego poparcia. – Trzeba przesunąć Platformę w stronę lewicowo-centrową – tłumaczył w wywiadzie dla „Rz”. I zapowiedział, że odejdzie z Platformy, jeżeli partia się nie zmieni. – Jeśli zobaczę, że w PO coś się zmieniło i jestem poważnie traktowany, to nadal będę pracował na Donalda Tuska. Ale jeśli pozostanie tak, jak jest, przesiądę się do własnej taczki – stwierdził.
– Nie podoba mi się to. Mimo że go osobiście lubię, to w wielu kwestiach się różnię. Nie powinien mówić takich rzeczy – komentowała te zapowiedzi Julia Pitera (PO) w sobotniej audycji Radia Tok FM.
Politycy z innych partii podkreślali w tej samej audycji trudną sytuację, w jakiej znalazł się Palikot.
– On jest na politycznym zakręcie. Jest pytanie, czy się obroni i pozostanie w polityce. Widać, że dla niego w Platformie miejsca już nie ma – komentował Wojciech Olejniczak z SLD.