16 regionalnych liderów partii przygotowało już nazwiska kandydatów na pierwszych pięć miejsc na listach w jesiennych wyborach. Politycy dyskutowali o nich wczoraj do późna w nocy podczas posiedzenia Zarządu Krajowego.
Premier Donald Tusk chce, by niektóre listy otwierali ministrowie, co sprawia, że chętnych do startu pod szyldem PO jest coraz więcej.
Minister nauki Barbara Kudrycka ma startować z pierwszego miejsca na Podlasiu, prezydencki minister Sławomir Nowak ma być „jedynką” na Pomorzu, chyba że zgodzi się wystartować Jan Krzysztof Bielecki. Minister edukacji Katarzyna Hall też ma kandydować z Pomorza, ale do Senatu.
Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceszefowa Klubu PO, zapewnia, że Platforma dopiero robi przymiarki do list. Skład musi zaakceptować Rada Krajowa. A ostateczny głos ma lider partii.
Wczorajsza dyskusja na posiedzeniu zarządu nie była łatwa, bo o wpływ na skład list ścierają się współpracownicy marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny z otoczeniem Donalda Tuska, które zarządza większością regionalnych struktur partii.