Opozycja do rządu: gdzie te ustawy

PJN pyta, gdzie jest premier, SLD uruchomił „zegar Tuska” odliczający czas do końca kadencji

Publikacja: 23.02.2011 02:29

Opozycja do rządu: gdzie te ustawy

Foto: ROL

Około 30 projektów ustaw ma znaleźć się na liście priorytetowych prac rządu na najbliższe półrocze. Premier Donald Tusk – jak donosił Wprost. pl – poprosił bowiem ministrów o wskazanie jednego lub dwóch najważniejszych projektów spośród kilku lub kilkunastu, nad którymi pracuje każdy resort.

– Te dwa lub jeden projekt priorytetowy wskazywaliśmy na piśmie, nie rozmawialiśmy o tym na dzisiejszym posiedzeniu rządu – mówił wczoraj „Rz" jeden z ministrów.

– Jeśli pozostaje parę miesiecy do końca kadencji, to jest ważne, by ministerstwa przede wszyskim skoncentrowały się na swoich najważniejszych projektach. Ta logika jest właściwa. Co nie znaczy, że projektów będzie mało, jak twierdzi opozycja– mówi wiceszef Klubu Parlamentarnego PO Rafał Grupiński, zaznaczając, że sprawę zna tylko z mediów.

Sprawa stała się dla otoczenia premiera niewygodna. – Nieszczęście polega na tym, że racjonalny pomysł premiera, by wskazać projekty, które powinny być bezwzględnie przyjęte w tej kadencji, został odebrany jako chęć wycofania się z ogłoszonej wcześniej ofensywy legislacyjnej– mówi nasz rozmówca z rządu. – Tymczasem pod koniec kadencji parlamentarzyści zajmują się kampanią, powstaje mniej ustaw i dlatego jeśli od razu założymy, co jest dla nas najważniejsze, łatwiej będzie to przeforsować.

Jego zdaniem nie będzie też tak, że rząd przyjmie na pewno tylko 30 projektów priorytetowych. Bo są jeszcze te, których przyjęcia wymaga od nas UE (ok. 30).

Oprócz wybranych przez szefów resortów projektów, rząd będzie też dalej prowadził prace nad innymi. Choć w ich przypadku nie ma już takiej pewności, że zostaną przyjęte.

Wczoraj na stronie Kancelarii Prezydenta opublikowano plan prac rządu na pierwsze półrocze. Obejmuje 96 projektów ustaw.

Wczoraj na konferencji prasowej rozliczał rząd europoseł PJN Marek Migalski. – W ramach jesiennej ofensywy legislacyjnej PO zapowiedziała uchwalenie ponad 40 ustaw. Mamy końcówkę lutego i z tego nie widać nic – wytykał.

Jednak z rządowych statystyk wynika, że sześć ustaw z jesiennego pakietu już obowiązuje, nad kolejnymi sześcioma posłowie zakończyli prace, a następnych 13 wpłynęło do Sejmu. – W ciągu najbliższych dwóch tygodni będziemy intensywnie pracować na pakietem siedmiu ustaw zdrowotnych. Kończymy prace nad projektem deregulacyjnym wprowadzającym oświadczenia zamiast zaświadczeń. Ustawa ta zmienia filozofię podejścia do obywateli, budując relację miedzy nimi a urzedem na zaufaniu – mówi Grupiński.

SLD pokazał wczoraj w Sejmie zegar odmierzający czas pozostający rządowi do końca kadencji. „Zegar Tuska" ma być wkrótce zamieszczony w Internecie.– Pozostawienie z zapowiadanej ofensywy jedynie garstki ustaw służy jednemu: doczołganiu się do końca kadencji, tak aby ponieść jak najmniejsze straty polityczne – mówił wiceszef Klubu SLD Marek Wikiński.

40 ustaw zapowiadał rząd w ramach ofensywy legislacyjnej. Obowiązuje dziś sześć z nich, m.in. zwiększająca do 51 proc. ulgę dla studentów na przejazdy pociągami czy ustawa wprowadzająca specjalny tryb odbudowy budynków zniszczonych przez żywioły. Sześć kolejnych przyjął Sejm – wśród nich projekt o opiece nad dziećmi do lat trzech i o szkolnictwie wyższym. Sejm pracuje obecnie nad następnymi 13 ustawami, m.in. o wspieraniu rodziny i o ustroju sądów powszechnych. Pozostałymi wciąż jeszcze zajmuje się rząd (np. ustawą o OFE, o dostępności materiałów naukowych w sieci i tą, która pozwoli nieprowadzącym działalności gospodarczej funkcjonować bez NIP).

Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Trwa głosowanie w I turze
Polityka
Konferencja PKW. Sylwester Marciniak podał dane z godziny 12.00
Polityka
PKW: Jest bardzo spokojnie. Głosowanie rozpoczęte bez incydentów
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja