Wybory na szefa SLD: Kalisz zrezygnował

- Nie zamierzam kandydować na szefa SLD - powiedział Ryszard Kalisz, który wczoraj przegrał z Leszkiem Millerem wybory na szefa klubu parlamentarnego tej partii

Aktualizacja: 20.10.2011 14:04 Publikacja: 20.10.2011 12:56

Ryszard Kalisz, Grzegorz Napieralski i Leszek Miller

Ryszard Kalisz, Grzegorz Napieralski i Leszek Miller

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

- Moje koncepcje, mój wizerunek, chęć otwarcia na wszystkie środowiska lewicowe nie zostały przyjęte. Ja wyciągam z tego wnioski - zadeklarował w TOK FM Kalisz.

- Klub to kwintesencja partii. Jeśli (...) nie uznał moich racji, nie mam zamiaru startować - oświadczył Kalisz. Przypomniał, że w wyborach na szefa klubu SLD między nim a Leszkiem Millerem, który wygrał, była różnica tylko 4 głosów. - Ale w demokracji większość wygrywa - zaznaczył.

Dodał, że nie ma pojęcia kto będzie ubiegał się o stanowisko szefa partii. - Jestem oczywiście za prawyborami - powtórzył.

Jak powiedział, klub SLD nie przyjął jego sposobu uprawiania polityki, "koncepcji politycznych, wizerunku". A także - kontynuował - jego chęci otwarcia partii na wszystkie środowiska lewicowe i współpracy z nimi.

Kalisz wyjaśnił, że jego intencją było sprowadzenie klubu SLD do roli koordynatora współpracy między organizacjami pozarządowymi a partiami. - Taka powinna być lewica, lewica nie może być, w przeciwieństwie do partii konserwatywnej, wodzowska i to nie zostało przyjęte. Ja po prostu wyciągam z tego wnioski i już nie zamierzam startować na szefa SLD - podsumował Kalisz.

Podczas środowych wyborów szefa klubu SLD na Millera głosowało 14 posłów Sojuszu, 11 poparło Kalisza, jeden głos był nieważny. Nieobecny był poseł Sławomir Kopyciński, który w czwartek przeszedł do Ruchu Palikota.

- Moje koncepcje, mój wizerunek, chęć otwarcia na wszystkie środowiska lewicowe nie zostały przyjęte. Ja wyciągam z tego wnioski - zadeklarował w TOK FM Kalisz.

- Klub to kwintesencja partii. Jeśli (...) nie uznał moich racji, nie mam zamiaru startować - oświadczył Kalisz. Przypomniał, że w wyborach na szefa klubu SLD między nim a Leszkiem Millerem, który wygrał, była różnica tylko 4 głosów. - Ale w demokracji większość wygrywa - zaznaczył.

Polityka
Prof. Jarosław Flis analizuje przegraną Rafała Trzaskowskiego
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Pierwszy transfer w Sejmie po wyborach. Ustawka czy przypadek?
Polityka
Sondaż: Dymisja rządu Donalda Tuska? Więcej Polaków przeciw niż za
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos po przegranych wyborach. „Dla mnie to trudny moment”
Polityka
Polityczne Michałki: Tusk opanowuje kryzys, Nawrocki mebluje Kancelarię, kłótnia Trump-Musk