Jarosław Kaczyński wysłał list do szefów terenowych struktur PiS i lokalnych działaczy. Zrobił to tydzień przed Radą Polityczną PiS, na której będzie dyskusja m.in. o przyczynach porażki wyborczej. Te – jak ujawnia „Rz” – prezes PiS w liście wylicza. Obarcza winą wykluczonych niedawno z partii europosłów. Jako błędu nie zalicza swoich słów o kanclerz Niemiec, ale „dyskusję o Angeli Merkel”.
Starający się zachować jedność partii prezes zarzuca posłom, którzy odeszli do nowego klubu Solidarna Polska, związki z Januszem Palikotem. Przekonuje, że prawica ponosi porażki przez nadmierną ambicję polityków.
Budowali na konfliktach
– Media w swoim przekazie zniekształcają nie tylko wizerunek PiS, ale również to co dzieje się w partii. Dlatego prezes uznał, że musi członkom PiS przedstawić jak sprawy wyglądają – tak tłumaczy list prezesa do działaczy Adam Hofman, rzecznik PiS.
Kaczyński wskazuje w nim, że eurodeputowani Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski (usunięciu z partii za żądanie reform w PiS po przegranych wyborach) już w kampanii działali na szkodę partii. „Poszukiwano sytuacji konfliktowych w poszczególnych okręgach, by wykorzystać je do budowania swojej grupy.” – uważa prezes PiS. O posłach, którzy opuścili klub PiS i założyli klub Solidarna Polska, pisze: „Bardzo znamienne jest też poparcie, jakiego powołanemu przez rozłamowców klubowi udzielił na posiedzeniu konwentu seniorów Palikot.” Podobnego argumentu użył, gdy zwolennicy usuniętej z PiS Joanny Kluzik-Rostkowskiej zakładali klub PJN.