Reklama

Licytacja na wrażliwość

Socjalny program eksponują dziś wszystkie partie. Zdaniem ekspertów, kto tego nie zrobi, wypadnie z Sejmu

Publikacja: 06.12.2011 20:52

Licytacja na wrażliwość

Foto: ROL

Partie polityczne zaczęły na wyścigi prezentować wrażliwość społeczną. Obok SLD i Ruchu Palikota ofertę dla elektoratu socjalnego ma PSL oraz oba ugrupowania prawicowe: PiS i Solidarna Polska. Nawet premier Donald Tusk w exposé podkreślał, że trzeba chronić najbiedniejszych, i zapowiedział taką zmianę waloryzacji, by najmniej zamożni emeryci mogli dostać więcej pieniędzy.

Skąd się wzięła nagła moda na wrażliwość społeczną? – Sprawił to nadciągający kryzys – uważa politolog z UW Rafał Chwedoruk. – W obliczu cięć  budżetowych wszystkie partie mają swoją ofertę socjalną. Gdyby jej nie miały, szybko wypadłyby na obrzeża sceny politycznej.

Bo zdaniem Chwedoruka walka o elektorat socjalny w wymiarze gospodarczo-ekonomicznym to walka o wszystko.

– Wyborcy, którzy chcą, by państwo gwarantowało dobrą, bezpłatną służbę zdrowia czy edukację ich dzieciom, to grupa nawet 60 – 70 proc. obywateli – mówi politolog. – Kto o tym zapomina, spada do poziomu  3 proc. poparcia, jak formacja Janusza Korwin-Mikkego.

Dlatego partie już rozpoczęły starania, by zapobiec#ewentualnemu odpływowi wyborców. PSL proponuje dotowania przedszkoli z budżetu państwa czy utrzymanie niższego wieku emerytalnego dla kobiet, choć# koalicyjny partner ma przeciwny zamiar.

Reklama
Reklama

PiS sprzeciwia się m.in. podnoszeniu wieku emerytalnego, obniżce emerytur i rent, podwyższeniu VAT na ubranka dla dzieci, a także opodatkowaniu rodzin, których dochody na osobę są poniżej minimum socjalnego. – Sytuacja bardzo wielu rencistów jest wręcz tragiczna, nie mają dochodów nie tylko poniżej minimum socjalnego, ale nawet minimum biologicznego, egzystencjalnego – grzmiał Jarosław Kaczyński podczas niedzielnej wizyty na Śląsku.

Solidarna Polska, która wypączkowała z PiS, już zapowiada, że będzie od niego bardziej wrażliwa, choć nie ma jeszcze konkretnej oferty programowej dla tzw. elektoratu pustych garnków. Zapewne liczy, że przejmie od PiS przynajmniej jego część. W opinii ekspertów jest to jednak bardzo mało prawdopodobne. – Elektorat PiS ceni swoją partię przede wszystkim dlatego, że jest narodowa i konserwatywna, wrażliwość socjalna jest dopiero na trzecim miejscu – mówi socjolog Wojciech Łukowski z Uniwersytetu w Białymstoku. – Z tego samego powodu na przejęcie elektoratu PiS nie ma szans Ruch Palikota.

Chwedoruk podziela tę opinię. Uważa, że RP i SLD mogą powalczyć wyłącznie o tzw. integralną lewicę, czyli ludzi łączących taki światopogląd z wrażliwością społeczną. Zdaniem politologa w Polsce takich wyborców jest najwyżej 20 procent. – I#nie są to najubożsi z najuboższych, bo tacy nigdy nie głosowali na lewicę, oni w ogóle nie chodzili do urn lub popierali prawicę socjalną – mówi Chwedoruk.

Ale obie partie lewicowe na to nie zważają. SLD od lat domaga się podwyżki płacy minimalnej i waloryzacji progów dochodu uprawniających do pomocy społecznej. Janusz Palikot, który dopiero wyciąga rękę po elektorat socjalny, chce dbać#o bezdomnych i bezrobotnych (o czym wczoraj pisała "Rz").

Krótko po wyborach odwiedził dom pomocy społecznej, po czym zorganizował konferencję  prasową, na której grzmiał: – W stolicy naszego kraju, w Warszawie, człowiek jest odpadem, śmieciem, jest traktowany jak zero, pozbawiany jakichkolwiek praw i upodlony jak w obozach podczas II wojny światowej.

I zadeklarował, że całe czteroletnie uposażenie poselskie przekaże na działalność społeczną.

Reklama
Reklama

Czy Palikot może przekonać do siebie rzesze wyborców? Jacek Kucharczyk, szef Instytutu Spraw Publicznych, uważa, że to możliwe. – Nie ma żadnych przeszkód, by centrolewica wróciła do władzy – mówi Kucharczyk. – Tym bardziej że przestrzeń dla lewicy wyraźnie się powiększyła od 2005 roku.

Chwedoruk uważa jednak, że czasy świetności lewicy już nie wrócą. – Ukształtował się u nas model irlandzki: dwie dominujące partie prawicowe i słaba lewica bez szans na objęcie władzy – ocenia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama