Reklama

Opozycja pomoże rządowi?

Rząd, otwierając zawody reglamentowane, nie ukrywa, że liczy na poparcie PiS i Ruchu Palikota

Publikacja: 05.03.2012 08:00

Opozycja pomoże rządowi?

Foto: Rzeczpospolita

Dwie partie opozycyjne wpadły w pułapkę zastawioną przez PO. W sobotę minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, przedstawiając projekt ustawy, która ma ułatwić dostęp do 49 zawodów regulowanych, przyznał, że liczy na ich poparcie. – Dla PiS był to sztandarowy projekt. Janusz Palikot miał komisję, która działała w tym kierunku – mówił Gowin.

Jarosław Kaczyński już w sobotę zapowiedział, że PiS nie będzie sprzeciwiało się deregulacji. – Chociaż będziemy zważać na szczegóły – zastrzegł. Wcześniej wielokrotnie mówił o „szklanym suficie", który blokuje młodym Polakom możliwości rozwoju. PiS w ramach kampanii informacyjnej prezentował nawet specjalny spot pt. „Chcemy Polski równych szans", w którym Kaczyński otwiera młodym szklane drzwi.

Dlatego nieoficjalnie wielu polityków PiS przyznaje, że znaleźli się w potrzasku. – To realizacja jednego z naszych kluczowych postulatów, nie możemy więc być przeciw. W partii nie brakuje jednak osób, które uważają, że powinniśmy przeciwstawiać się PO w każdej sytuacji. Tym bardziej że przeciwko tym zmianom będzie protestować część naszych partnerów społecznych, np. związki zawodowe – mówi „Rz" polityk PiS.

Zdaniem Przemysława Wiplera, posła PiS, w tej sprawie podziały nie będą przebiegać według linii partyjnej. – Zwolennicy szerokiego otwarcia zawodów są zarówno w PiS, jak i w PO. W obu partiach znajdują się jednak też politycy, których przekonują argumenty korporacji zawodowych – mówi.

W podobnej sytuacji znalazł się Ruch Palikota, którego politycy, z jednej strony, mówią o „dobrym kierunku zmian", a z drugiej – o „nie najlepszym wykonaniu". – Szkoda, że tę reformę rozkłada się na raty. Dlaczego minister nie ogłosił całej listy? – pyta Robert Biedroń z RP, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Sprawiedliwości. Zastrzega, że dopóki nie pozna szczegółów projektu, nie chce przesądzać, jak zachowa się jego klub podczas głosowania.

Reklama
Reklama

W prostszej sytuacji znalazło się SLD, które już zapowiada swój sprzeciw. – Znów brak konsultacji społecznych, wrzucenie różnych zawodów do jednego worka, niepoważny sposób przedstawienia projektu – wylicza Dariusz Joński.

Na liście zawodów, jaką przedstawił Gowin, znaleźli się m.in. zarządcy i pośrednicy nieruchomości, adwokaci, komornicy, taksówkarze, bibliotekarze, trenerzy i instruktorzy sportu. – Dziś wyjmujemy pierwszą cegłę z muru – mówił minister sprawiedliwości. Zapowiedział, że w tym tygodniu projekt trafi do konsultacji międzyresortowych i społecznych, a w kwietniu do Sejmu.

Deregulację w expose zapowiedział premier Donald Tusk. Obecnie w 49 wymienionych przez Gowina zawodach pracuje około pół miliona osób. Ekonomiści szacują, że ich otwarcie zwiększy zatrudnienie w tych grupach o 15 – 20 proc.

– Spodziewamy się, że pracę może uzyskać od 50 do 100 tysięcy osób – tłumaczy Mirosław Barszcz, doradca ministra sprawiedliwości i ekspert BCC.

Zmiany zaproponowane przez resort sprawiedliwości oznaczają też, że w kieszeni osób, które nie będą musiały płacić za egzaminy i licencje, zostanie nawet 2 tys. zł. Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych, zwraca uwagę, że otwarcie zawodów i zmniejszenie kosztów niektórych usług oznacza poprawę konkurencyjności Polski. Z amerykańskich badań wynika, że w przypadku zawodów z utrudnionym dostępem koszty usług (a dokładniej wynagrodzenia) są o 7 – 15 proc. wyższe niż w sytuacji, gdy dostęp do nich jest wolny.

Specjalny dodatek na stronach „Prawo co dnia"

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama