Kwaśniewski zmienia sondaże

Wspólna lista lewicy pod patronatem byłego prezydenta może liczyć na co czwarty głos w wyborach do PE.

Aktualizacja: 28.01.2013 09:18 Publikacja: 27.01.2013 23:56

Listę Kwaśniewskiego są gotowi poprzeć wyborcy SLD i Ruchu Palikota

Listę Kwaśniewskiego są gotowi poprzeć wyborcy SLD i Ruchu Palikota

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Zjednoczona lewica z Aleksandrem Kwaśniewskim na czele może poważnie zmienić polityczny układ sił w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego – pokazuje sondaż, który na zlecenie „Rz" przeprowadził instytut Homo Homini.

Badanie miało dwa warianty. W jednym znalazły się osobno SLD i Ruch Palikota. W drugim ich miejsce zajęła wspólna lista pod patronatem byłego prezydenta. I to właśnie ten drugi wariant okazał się dla lewicy korzystniejszy. Na listę Kwaśniewskiego chciałoby bowiem głosować aż 25 proc. badanych, co dałoby jej trzecie miejsce za PO (30 proc.) i PiS (26 proc.). Na europarlamentarne mandaty mogłoby liczyć jeszcze PSL z poparciem 7 proc. badanych.

– To pokazuje, że nazwisko byłego prezydenta wciąż jest dla wyborców lewicy magnesem. I to niezależnie od tego, czy na co dzień popierają oni SLD czy Ruch Palikota – mówi „Rz" dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Zaznacza jednak, że do tak dobrych wyników nowej listy należy podchodzić ostrożnie. – To nie pierwszy projekt, o którym dużo się mówi w mediach, co natychmiast przekłada się na sondażowe poparcie. Jednak czymś zupełnie innym  jest start w wyborach i ciężka kampanijna harówka. Nie wiem, czy były prezydent ma na to siły i ochotę – dodaje i przypomina, że Kwaśniewski swego czasu zaangażował się już w tworzenie LiD, który okazał się dużym rozczarowaniem.

O tym, że Kwaśniewski może zaangażować się w tworzenie listy do europarlamentu, mówi się w polskiej polityce od kilku miesięcy. Spekulacje nasiliły się w grudniu, kiedy SLD opuścił europoseł Marek Siwiec, jeden z najbliższych współpracowników byłego prezydenta. Miałby się on stać jedną z głównych postaci nowego projektu.

Niechętnie do takich pomysłów odnosi się SLD. Politycy tej partii przyznają, że utworzenie takiej listy leży w interesie Ruchu Palikota czy związanych z Kwaśniewskim byłych polityków Unii Wolności, ale nie Sojuszu.

Potwierdza to drugi  wariant badania Homo Homini. Okazuje się, że startujące w eurowyborach samodzielnie SLD może liczyć aż na 16 proc. poparcia. Ruch Palikota na zaledwie 3 proc.

– Takie wyniki jeszcze bardziej zmniejszają szansę na powstanie wspólnej listy lewicy – uważa dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Trudno sobie wyobrazić, że mający tak wysokie poparcie Sojusz decyduje się na jakieś wspólne listy.  Chyba że byłaby to lista z dominującą pozycją SLD. Ale to znowu mogłoby być trudne dla Palikota – dodaje.

Zdaniem ekspertów to właśnie Palikot ma najwięcej powodów do zmartwień przed eurowyborami. – Ruch nie ma ostatnio żadnych sukcesów, do tego nie mają swoich europosłów ani zbyt wielu znanych nazwisk, które można wystawić w tych wyborach. Dla nich sojusz z Kwaśniewskim może być rzeczywiście jedyną deską ratunku – mówi  Flis.

Brak listy Kwaśniewskiego niemal nie zmienia poparcia dla dwóch największych partii. Na PO w tym wariancie chce głosować 31 proc. (o pkt proc. więcej) badanych. Na PiS nadal 26 proc. – Oba warianty pokazują jednak, że kwestia zwycięstwa w eurowyborach jest wciąż sprawą otwartą. To dobra wiadomość dla PiS – uważa Chwedoruk. W tym wariancie na wyższe poparcie, bo 8-proc., może liczyć PSL. Co ciekawe, brak wspólnej listy lewicy oznacza większą liczbę niezdecydowanych wyborców – 9 proc. przy zaledwie 5 proc., kiedy taka lista występuje. I to właśnie ci wyborcy poza sympatykami SLD i RP są gotowi poprzeć Kwaśniewskiego. Pozostałe ugrupowania mogą liczyć na dokładnie takie same wyniki w obu wariantach – Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego na 3 proc., Solidarna Polska na 2 proc., a PJN oraz Polska Partia Pracy na 1 proc.

Sondaż telefoniczny przeprowadzono 25–26 stycznia na reprezentatywnej próbie 1067 Polaków.

Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium