Szturm prawicy na Podkarpacie

Zaciekła walka na prawicy toczy się o mandat senatora na Podkarpaciu między PiS a SP. Kandydat PO-PSL został zepchnięty w cień.

Publikacja: 06.09.2013 02:53

Szturm prawicy na Podkarpacie

Foto: ROL

Ostatnie dni kampanii do Senatu były zdominowane przez pojedynek Kazimierz Ziobro – Zdzisław Pupa, a właściwie Solidarna Polska – Prawo i Sprawiedliwość.

Ta pierwsza partia walczy o przetrwanie na scenie politycznej, a druga o bezwzględną dominację na prawicy. Dlatego dla obu wynik wyborów uzupełniających do Senatu ma duże znaczenie.

– Jeżeli zdobędziemy kilkanaście procent głosów w tym regionie, to będzie to oznaczało, że monopol PiS na prawicy został złamany – mówi poseł Patryk Jaki, rzecznik prasowy Solidarnej Polski. – Bo skoro nawet w wyborach w Elblągu, a więc regionie zdominowanym przez PO zdobyliśmy 6 proc. głosów, to znaczy, że mamy realne szanse na przekroczenie progu wyborczego i wprowadzenie posłów zarówno do Parlamentu Europejskiego, jak i krajowego parlamentu.

Dlatego Zbigniew Ziobro jeszcze dzisiaj będzie walczył na Podkarpaciu o głosy wyborców dla kandydata SP.

Jarosław Kaczyński zabiegał o głosy wyborców w czwartek. Prezes PiS mówił na spotkaniu z wyborcami, że jeżeli PiS zwycięży w wyborach uzupełniających do Senatu, to będzie oznaczało, że „zbliżamy się do momentu, w którym Polska zmieni władzę".

Politycy PiS nie kryją jednak, że kandydowanie Ziobry ich irytuje i kilkakrotnie wzywali go, by wycofał się z wyścigu i nie rozbijał głosów prawicy.

W kampanii niespodziewanie sporą rolę odegrały czasy PRL. „Gazeta Polska Codziennie" od kilku dni zapowiada, że w piątkowym numerze opublikuje artykuł dowodzący, iż Kazimierz Ziobro był członkiem PZPR. SP uznała to za brudną kampanię i pozwała wydawcę gazety w trybie wyborczym. Nic jednak nie wskórała, bo sędzia nie znalazł przesłanek do wszczęcia procesu.

Z kolei „Super Express" opublikował informację, że Zdzisław Pupa w młodości popierał socjalizm, czemu polityk PiS zdecydowanie zaprzeczył.

Trzeci z liczących się kandydatów, Mariusz Kawa, popierany przez koalicję PO-PSL, został zepchnięty w cień w wyniku wojny na prawicy. Na dodatek niefortunnie dla niego Donald Tusk, który miał pojechać na Podkarpacie, w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę w tym regionie.

Wybory uzupełniające do Senatu odbędą się w najbliższą niedzielę 8 września. Faworytem jest Pupa, bo PiS na Podkarpaciu jest niemalże politycznym monopolistą.

Ostatnie dni kampanii do Senatu były zdominowane przez pojedynek Kazimierz Ziobro – Zdzisław Pupa, a właściwie Solidarna Polska – Prawo i Sprawiedliwość.

Ta pierwsza partia walczy o przetrwanie na scenie politycznej, a druga o bezwzględną dominację na prawicy. Dlatego dla obu wynik wyborów uzupełniających do Senatu ma duże znaczenie.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Polityka
Koniec Trzeciej Drogi. Czy ludowcy myślą o sojuszu z Platformą Obywatelską?
Polityka
Kołodziejczak: Minister nie do końca korzystał z mojej pomocy. Siekierski: Szkodził jedności koalicji
Polityka
Czy Karol Nawrocki będzie miał dostęp do tajemnic NATO? ABW odpowiada
Polityka
Donald Tusk po posiedzeniu RBN: Postawiłem kwestię wiarygodności wyborów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Andrzej Duda: W tej sprawie rząd i ja mówimy jednym głosem