Balazs wraca i wspiera Gowina

Partię Polska Razem Jarosława Gowina czeka polityczne wzmocnienie. Jak dowiedziała się „Rz", ma się z nim związać Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe. Poprze ją też Artur Balazs, minister rolnictwa ?m.in. w rządzie Jerzego Buzka.

Balazs, który od  lat nie angażował się w bieżącą politykę, uważa, że warto poprzeć Gowina, bo obecny kształt sceny politycznej się wyczerpał.

– Jestem gotów wesprzeć inicjatywę polityczną, która stworzy alternatywę dla układu PiS i PO. Do polityki trzeba wpuścić trochę tlenu, by obywatele mieli możliwość prawdziwego wyboru, a nie byli skazani na partie, które podtrzymują swój konflikt po to, by utrzymać monopol na scenie politycznej – mówi „Rz" Artur Balazs. – Potrzebna jest po prawej stronie od centrum nowa partia, która umożliwi ?w polityce wymianę pokoleniową – dodaje.

Były minister rolnictwa zastrzega, że sam nie będzie wstępował do Polski Razem. – Ale jestem gotów wspierać działania tej partii – tłumaczy.

Szef Polski Razem Jarosław Gowin nie kryje zadowolenia z poparcia Balazsa. – To dla mnie ważne, bo uchodzi on za wytrawnego polityka. Fakt, że dostrzega szansę w Polsce Razem, to kolejny sygnał, że nasza inicjatywa jest dobrym projektem – mówi „Rz".

Rozmówcy „Rz", którzy znają szczegóły ustaleń PRJG z Balazsem, zwracają uwagę, że były minister rolnictwa nie angażował się wprost w politykę od 13 lat. W 2005 roku udzielił poparcia Lechowi Kaczyńskiemu w czasie drugiej tury wyborów prezydenckich.

Artur Balazs był aktywny w polityce w latach 80. i 90. ?W 1980 r. współtworzył Solidarność Rolników Indywidualnych, był internowany w stanie wojennym. Uczestniczył też w obradach Okrągłego Stołu, zasiadał w Sejmie i Senacie. Był ministrem w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Olszewskiego i Buzka. Wspólnie z Aleksandrem Hallem zakładał Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe. Pośredniczył też w rozmowach koalicyjnych między PiS a Samoobroną po wyborach w 2005 r.

Wzmocnieniem partii ma być też połączenie z SKL. – To ważne środowisko, związani z nim kiedyś byli tacy politycy jak Bronisław Komorowski czy Jan Rokita – mówi Gowin. – Dziś stronnictwo to setki działaczy zajmujących się sprawami rolnictwa i problematyką gospodarczą. Wielu z nich ma pozycję w swoich środowiskach, są aktywni w licznych samorządach – dodaje.

– To prawda, rozwiązujemy struktury SKL i wstępujemy do Polski Razem – potwierdza informacje „Rz" Marek Zagórski, prezes SKL.

Powód? – Duża zbieżność poglądów i programu. Pomysł Polski Razem najbardziej nam odpowiada. Uznaliśmy, że w tym czasie warto jest spróbować razem zmieniać kształt sceny politycznej – mówi Zagórski.