Nocna zmiana okręgów wyborczych w stolicy. Opozycja: PO chce tylko utrzymać władzę

Podczas nocnego głosowania stołeczni radni zmienili granice okręgów w 12 dzielnicach. Opozycja oskarża rządzącą Platformę Obywatelską o „ich szycie pod siebie".

Publikacja: 04.07.2014 14:25

sesja Rady Warszawy

sesja Rady Warszawy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

Przez cały czwartek w Pałacu Kultury i Nauki trwała sesja Rady Warszawy. Radni zajmowali się m.in. pochówkami osób zasłużonych czy nowym oznakowaniem taksówek. Wieczorem okazało się, że Platforma zgłosiła projekty uchwał dotyczące zmian granic okręgów wyborczych.

– W stolicy zmienia się liczba mieszkańców zameldowanych i wpisanych do rejestrów wyborczych. Chcieliśmy dostosować do nich granice okręgów wyborczych. Mieliśmy dane z 30 czerwca, dlatego chcieliśmy to teraz zrobić – mówi Jarosław Jóźwiak, dyrektor centrum Komunikacji Społecznej w stołecznym ratuszu.  Dodaje, że w większości uchwał chodziło o ujednolicenie opisu granic okręgów, ale w niektórych przypadkach były też i zmiany. – Grochów był podzielony na dwa obwody, więc zgodnie z wytycznymi komisarza wyborczego znów jest w jednym – tłumaczy dyr. Jóźwiak.

Nie te jednak zmiany, a utworzenie nowych okręgów wzburzyło opozycję. Tak się stało choćby w Wilanowie. W miejsce dwóch okręgów utworzono cztery, z którego będzie wybieranych od 5 do 6 radnych.  Za zmianami głosowało 3o radnych PO, a przeciw 22 opozycji.

Te nocne zmiany oburzyły opozycję. - Projekty zmian pokazano radnym z zaskoczenia, informując, że mapki okręgów, kluczowe dla zrozumienia zmian, radni otrzymają dopiero po głosowaniu – napisała Warszawska Wspólnota Samorządowa w swoim oświadczeniu.

Jej przedstawiciele dodają,  że „Platforma Obywatelska straciła resztki przyzwoitości.

- Głosowanie uchwał mających istotny wpływ na wynik nadchodzących wyborów z zaskoczenia pod osłoną nocy kojarzy mi się z zamachem stanu. Art. 421 kodeksu wyborczego stanowi, iż zmiany granic okręgów wyborczych mogą być dokonywane, jeżeli konieczność taka wynika ze zmiany liczby mieszkańców. Zmiana liczby mieszkańców nie może jednak być pretekstem do całkowitego przewrócenia układu okręgów wyborczych, a z czymś takim mamy do czynienia np. w Wilanowie  – mówi Maciej Białecki z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej.

Marcin Rzońca, radny Twojego Ruchu mówi, że zwycięska władza szyje okręgi pod swoją miarę.  -  Zgodnie z prawem ale szybko, w  nocy, z ręki i według swojego widzimisię. Poszli w kierunku małych okręgów pięcio - sześciomandatowych co preferuje dużych graczy i może wyeliminować małe partie i organizacje miejskie. Platforma zatem nie obywatelska – mówi Rzońca.

Oburzenia nie kryje też PiS. – To było oczywiste dostosowanie okręgów wyborczych do możliwości PO. Ta partia chce mieć lepszy wynik wyborczy – uważa  Maciej Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy. I wylicza. W Wilanowie, gdzie były dwa okręgi PO w ostatnich wyborach zdobyła siedem mandatów, teraz jeśli dostanie tyle samo głosów, to w czterech okręgach zdobędzie tyle mandatów, że wystarczy jej na samodzielność w radzie. – Małe komitety nie będą w stanie wprowadzić sowich kandydatów do rady – mówi Maciej Wąsik. Dodaje, że Platforma zrobiła to co zapowiadał minister Bartłomiej Sienkiewicz podczas ujawnionej rozmowy z afery taśmowej, że nie wolno pozwolić na powrót PiS do władzy. – I warszawscy radni Platformy to właśnie robią – mówi.

Dyr. Jóźwiak na takie zarzuty odpowiada tak: Są dwie szkoły otwocka i falenicka. – Wiadomo, że  w okręgu jest do wzięcia  od 5 do 10 mandatów. Tam gdzie mandatów jest mniej, promowane są duże partie. W tych z większą liczbą mandatów szanse mają też małe komitety. O to zawsze był spór jak świat światów – tłumaczy.

Sebastian Wierzbicki, wiceprzewodniczący Rady Warszawy i szef warszawskiego SLD mówi, że PO nie ma najmniejszych zahamowań przed żadnym, nawet najbardziej wątpliwym działaniem, o ile tylko może pozwolić to jej na utrzymanie władzy.  - Skandalem jest, że radni otrzymali materiały w tej sprawie dopiero na sesji, a nie jak być powinno na siedem dni przed. Mało tego, projekty uchwał były nieprecyzyjne i pozbawione kluczowych załączników – wylicza Wierzbicki. I dodaje, że największym skandalem jest to, że cała operacja odbyła się bez wcześniejszych konsultacji i opinii rad i zarządów dzielnic, a to właśnie bezpośrednio ich dotyczy. -  Platforma pogwałciła ideę samorządności i po raz kolejny pokazała, ze Obywatelska jest tylko z nazwy – uważa Wierzbicki.

Dyr. Jóźwiak mówi, że przewodnicząca Rady Ewa Malinowska- Grupińska już tydzień temu na konwencie zapowiadała, że punkt o zmianach okręgów będzie wprowadzony „z ręki".  – To nie nasza wina, że dyskusje o wcześniejszych punktach sesji zajęły tyle czasu – tłumaczy dyr. Jóźwiak.

Opozycja już zapowiada zaskarżenie nocnej uchwały do komisarza wyborczego.  – Zrobimy to zaraz w przyszłym tygodniu – mówi Sebastian Wierzbicki. Zaskarżenie uchwały zapowiada też WWS. PiS jeszcze się zastanawia.

Przez cały czwartek w Pałacu Kultury i Nauki trwała sesja Rady Warszawy. Radni zajmowali się m.in. pochówkami osób zasłużonych czy nowym oznakowaniem taksówek. Wieczorem okazało się, że Platforma zgłosiła projekty uchwał dotyczące zmian granic okręgów wyborczych.

– W stolicy zmienia się liczba mieszkańców zameldowanych i wpisanych do rejestrów wyborczych. Chcieliśmy dostosować do nich granice okręgów wyborczych. Mieliśmy dane z 30 czerwca, dlatego chcieliśmy to teraz zrobić – mówi Jarosław Jóźwiak, dyrektor centrum Komunikacji Społecznej w stołecznym ratuszu.  Dodaje, że w większości uchwał chodziło o ujednolicenie opisu granic okręgów, ale w niektórych przypadkach były też i zmiany. – Grochów był podzielony na dwa obwody, więc zgodnie z wytycznymi komisarza wyborczego znów jest w jednym – tłumaczy dyr. Jóźwiak.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia