Reklama

Za wzrost poparcia dla Konfederacji odpowiada narcyzm grupowy

„Oceniam, że poparcie dla Sławomira Mentzena będzie jeszcze rosło, bo politycy Konfederacji czerpią z tych samych strategii, które doprowadziły do władzy Donalda Trumpa” – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Krzysztof Janik, były przewodniczący SLD.

Publikacja: 13.03.2025 17:00

W najnowszym sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” Konfederacja osiągnęła 17,1% poparcia, notując znaczący wzrost. Czy to sygnał głębszych zmian na scenie politycznej? W podcaście „Rzecz w tym” Michał Płociński rozmawia z dr. Krzysztofem Janikiem, politykiem i politologiem, byłem ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Leszka Millera, obecnie rektorem Uczelni Łukaszewski. Dyskusja dotyczy przyczyn wzrostu poparcia dla Konfederacji, populizmu w polityce oraz przyszłości polskiej lewicy.

Reklama
Reklama

Dlaczego Konfederacji rośnie poparcie? Suma dwóch emocji i narcyzm grupowy

Z czego wynika wzrost poparcia dla Konfederacji i Sławomira Mentzena? – Mnie się wydaje, że to jest dość proste, bo to jest suma dwóch emocji. Jedna to egoizm, a druga to potrzeba nowości, młodości – tłumaczy Krzysztof Janik. W jego ocenie młodsze pokolenia nie identyfikują się już z konfliktami lat 90., które wciąż rozgrywają liderzy PiS i KO.

– Oceniam, że poparcie dla Sławomira Mentzena będzie jeszcze rosło, bo politycy Konfederacji czerpią z tych samych strategii, które doprowadziły do władzy Donalda Trumpa. – mówi Janik. I dodaje: – Psychologia społeczna zna takie pojęcie jak narcyzm grupowy. To znaczy: może tobie nie jest w tej chwili najlepiej, ale my zrobimy wszystko, żeby twój indywidualny los się poprawił. Przedtem jednak musimy wzrosnąć jako państwo – wyjaśnia.

Dlaczego Lewicy spada poparcie?

Czy to oznacza, że lewica w Polsce nie potrafi odpowiedzieć na te wyzwania? Zdaniem byłego przewodniczącego SLD popełniła ona błąd, zbytnio eksponując kwestie światopoglądowe, zamiast skupić się na problemie nierówności społecznych. – Nierówności społecznych w Polsce jest na tyle dużo, że lewica powinna jednak tam szukać – tłumaczy Janik.

Czytaj więcej

W Konfederacji wreszcie zapanował wewnętrzny ład, co wzmacnia Sławomira Mentzena
Reklama
Reklama

W jego ocenie problemem polskiej polityki jest postępująca polaryzacja i brutalizacja debaty publicznej. – Ja nie mogę patrzeć na te telewizyjne połajanki wzajemne, bo one nic nie wnoszą, a psują obyczaje – mówi były minister. I dodaje, że społeczeństwo staje się coraz bardziej podzielone, a politycy zamiast szukać wspólnych rozwiązań, straszą się nawzajem – Tu PiS straszy ludzi Tuskiem, Tusk straszy Kaczyńskim. Może po pierwsze przestańmy się wzajemnie straszyć, a po drugie zacznijmy rozmawiać.

Krzysztof Janik: Politycy muszą przestać mówić językiem populizmu

Czy III RP ma jeszcze zdolność do politycznej autonaprawy? Zdaniem Krzysztofa Janika kluczowe jest odbudowanie elit i położenie nacisku na rzeczową debatę. – Potrzebna jest odbudowa elit, czyli osób, które potrafią mówić nie językiem populizmu, tylko językiem rzeczowości – podkreśla. Nad czym powinny debatować ? Rozmówca podcastu „Rzecz w tym” ocenia, że np. nad przyszłością polskiego systemu emerytalnego, rolą sztucznej inteligencji oraz globalnymi wyzwaniami. Bo populizm to droga donikąd.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Polska ma być na rok zwolniona z relokacji migrantów. Rząd ogłasza sukces
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama