Reklama

Podcast „Polityczne Michałki”: Kampania jako rywalizacja o autentyczność

Krzysztof Stanowski jest problemem dla wszystkich kandydatów. Wprowadza do kampanii zupełni inny styl. Czy jest Andrzejem Lepperem wyborów 2025 roku? – zastanawiają się Michał Płociński i Michał Szułdrzyński w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki”.

Publikacja: 24.01.2025 17:00

- Trump nie potrzebuje pośredników, by docierać do wyborców na całym świecie – robi to bezpośrednio – mówił Michał Płociński analizując wpływ inauguracji Trumpa na politykę na całym świecie, w tym również w Polsce.

Reklama
Reklama

Kto w Polsce zyska na prezydenturze Donalda Trumpa

Jego zdaniem narracja amerykańskiego prezydenta może bardziej pomóc Konfederacji niż PiS. – Mateusz Morawiecki wrzucił zdjęcie z Waszyngtonu, gdy stał obok Javiera Mileia, prezydenta Argentyny – mówił Szułdrzyński.

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Start Stanowskiego w wyborach to dobra wiadomość dla Nawrockiego. Dla kogo zła?

- Tyle, że Milei robi radykalnie wolnorynkowe, libertariańskie reformy, ścina wydatki budżetowe, rośnie bezrobocie i bieda. To zupełna odwrotność polityki, którą w Polsce robił PiS – mówił Szułdrzyński. Zaś Milei jest bliski Trumpowi.

Kampania jak konkurs autentyczności

Fundamentalnym pytaniem tej kampanii będzie pytanie o autentyczność kandydatów – uważa Szułdrzyński. Gdy Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki udają, że są kimś innym, niż są naprawdę, gdy pojawia się Krzysztof Stanowski, który ich przedrzeźnia, pojawia się pytanie, czy wyborcy nie będą szukali prawdziwości w tej kampanii. I nie chodzi – zdaniem Szułdrzyńskiego – o to, czy kandydaci mówią prawdę. – Trump mówi o rekordowo wysokiej inflacji w USA, co jest kłamstwem, czy post-prawdą. Ale choć mówi nieprawdę, sam jest w tym autentyczny, nie udaje nikogo innego – tłumaczył.

Reklama
Reklama

Czy Rafał Trzaskowski jest sobą, gdy spotyka się z Wołodymyrem Zełenskim i dostaje od niego odznaczenie, czy wtedy, gdy grzmi na spotkaniu wyborczym, że niepracującym Ukraińcom trzeba odebrać 800+? Z kolei Nawrocki jest tak sztywny, nie pozwala sobie na luz. W tym momencie Stanowski jest kłopotem dla większości kandydatów wprowadzając zupełnie nowy styl do kampanii.

Krzysztof Stanowski nowym Andrzejem Lepperem?

Jaki jest sens swoistej rywalizacji między Trzaskowskim, Nawrockim i Konfederacją o antyukraiński elektorat? – To taktyka obliczona bardziej na demobilizację przeciwników, niż na zdobycie nowych głosów – mówił Płociński. Publicysta uważa, że Trzaskowski nie chce raczej dać sobie przykleić łatki „ukrainofila”, nie dać się zepchnąć do jakiegoś niewygodnego dla siebie narożnika, niż zdobyć nowych sympatyków.

Czytaj więcej

Sondaż: Wiemy, ilu Polaków byłoby skłonnych poprzeć Krzysztofa Stanowskiego

Rozmówcy podkreślają, że nowy kandydat, Krzysztof Stanowski, swoim luzem i przewrotnym humorem (m.in. występy na tle niemieckich flag), skutecznie ośmiesza polityczny establishment, co wywołuje zachwyt części wyborców, a u innych – oburzenie. – On jest odpowiednikiem Andrzeja Leppera – uważa Płociński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Premier Donald Tusk chce utajnić posiedzenie Sejmu. Zwrócił się do marszałka Czarzastego
Polityka
Dr Bonikowska: Odkąd Trump jest prezydentem, Rosja uwierzyła, że może wygrać wojnę
Polityka
Krzysztof Bosak: Głosowali za ustawą, a teraz popierają weto? Nie czytają ustaw lub nie mają poglądów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Rząd zablokował aukcję artefaktów związanych z Holokaustem. Podobne można kupić na Allegro
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama