Reklama

Mocarstwa zwierają szyki – Rosja i USA szukają sojuszników

Rosja podpisuje traktat o współpracy strategicznej z Iranem, a USA – z Armenią, szachując się nawzajem, przede wszystkim na Kaukazie.

Publikacja: 16.01.2025 04:41

Szef MSZ Armenii Ararat Mirzojan i Antony Blinken, sekretarz stanu USA

Szef MSZ Armenii Ararat Mirzojan i Antony Blinken, sekretarz stanu USA

Foto: X.com/@SecBlinken

„Oś Chiny-Rosja-Iran-Korea Północna podminowuje liberalny, demokratyczny porządek, który przyczynił się do prawie stulecia relatywnego pokoju i stabilizacji. Waszyngton i jego sojusznicy nie mogą popadać w błogostan, gdy te reżimy (…) mobilizują się przeciw demokratycznym narodom” – ostrzegają nawet amerykańscy republikanie, skupieni w Prezydenckim Centrum George’a W. Busha.

Stany Zjednoczone z Armenią i Ukrainą, Rosja z Iranem i Koreą Północną

Obecnie wyrysowują się nowe linie podziałów na świecie. USA właśnie podpisały umowę o strategicznym partnerstwie z Armenią. Podobne porozumienia Waszyngton ma z Ukrainą i Gruzją, ale wykonanie tego ostatniego zostało zawieszone latem ubiegłego roku z powodu autorytarnych dążeń władz w Tbilisi.

Jednocześnie o taką umowę z Ameryką stara się Mołdawia, zagrożona putinowską irredentą.

Z drugiej strony w piątek zostanie na Kremlu podpisany przez prezydentów obu krajów rosyjsko-irański „traktat o kompleksowym partnerstwie strategicznym”. Podobną umowę Teheran podpisał w 2021 roku z Pekinem, a Moskwa latem ubiegłego roku z Pjongjangiem.

Obecnie w irańsko-rosyjskim dokumencie przewidziano „zakaz popierania agresorów przeciw drugiej stronie” i „wydawania zgody na wykorzystywanie swojego terytorium do ataku na drugą stronę”.

Reklama
Reklama

Traktat rosyjsko-północnokoreański szedł krok dalej, zobowiązując obie strony do udzielenia sobie pomocy w razie zewnętrznej agresji. Jednak nie wiadomo, co znajdzie się w „resortowych” umowach rosyjsko-irańskich, które będą uzgadniane już po piątkowej uroczystości.

– To porozumienie (z Iranem), jak i nasze porozumienie z Koreą Północną nie jest skierowane przeciw jakimkolwiek państwom. Mają wyłącznie konstruktywny charakter – zapewnił putinowski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, wywołując dość powszechne zaniepokojenie. Skutkiem podpisania traktatu Moskwy z Pjongjangiem było bowiem pojawienie się kilkunastu tysięcy północnokoreańskich żołnierzy na froncie z Ukrainą.

Kreml robi prezent Trumpowi trzy dni przed jego zaprzysiężeniem

„Działania podejmowane przez Chiny, Rosję, Iran i Koreę Północną dotyczące Ukrainy i innych krajów wskazują na (ich) dążenie, by wspólnie zmniejszać wpływ USA i naszych sojuszników” – oświadczył amerykańskim senatorom Pete Hegseth, kandydat Donalda Trumpa na szefa departamentu obrony.

Eksperci sądzą, że porozumienie rosyjsko-irańskie będzie miało bardzo praktyczny wymiar. Teheran bowiem chciałby dostać od Moskwy nowoczesne systemy przeciwlotnicze (jego własne zostały mocno przetrzebione przez izraelską armię ) i samoloty Su-35. „Dla wzmocnienia swego lotnictwa osłabionego międzynarodowymi sankcjami” – sądzi jeden z izraelskich ekspertów – „ale na razie dostał w 2023 roku tylko kilka szkoleniowych jaków-130”. Przy tym sam Iran zaopatruje Rosję w ogromne ilości dronów i rakiet, używanych przeciw Ukrainie.

Jednocześnie Zachód jest zaniepokojony możliwością współpracy Moskwy i Teheranu w sferze atomowej. W tym celu do Rosji dość często przyjeżdża jeden z doradców najwyższego przywódcy Alego Chameneiego, Ali Laridżani. Na razie jednak, jak się wydaje, bez rezultatu.

Samo podpisanie odbędzie się trzy dni przed zaprzysiężeniem prezydenta Donalda Trumpa. – Liczne spekulacje na temat daty podpisania umowy (…) wywołują jedynie uśmiech. Niech konspirolodzy dalej łamią sobie głowy – skomentował rzecznik Kremla.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Korea Północna „wita” Donalda Trumpa salwą rakiet balistycznych

W Teheranie widzą to trochę inaczej. – To jest ruch, który ma upewnić Moskwę i Putina, że Iran nie porzuci ich, nawet w obliczu deeskalacji swoich stosunków z Zachodem i USA – sądzi ostatni irański ambasador w ZSRR, Nematollah Izadi.

Administracja Bidena też robi prezent Trumpowi

Stosunki obu państw jednocześnie podminowują wzajemne pretensje. Teheran nie chce uznać rosyjskich aneksji w Ukrainie, w dokumencie zapisano nawet „ochronę integralności terytorialnej”. Dodatkowo Iran, który ostatnio poniósł serię bolesnych porażek (w tym znaczne osłabienie przez Izrael sojuszniczego libańskiego Hezbollahu, upadek reżimu Asada w Syrii, klęski sojuszników – jemeńskich Hutich – w starciu z flotą amerykańsko-brytyjską), oskarża Rosję o część z nich.

Jeden z generałów irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji publicznie skarżył się, że Rosjanie nie wspierali upadającego Asada i przeszkadzali robić to Irańczykom. Nie wiadomo, jak niechęć tej elitarnej formacji wpłynie na dalszy rozwój stosunków między państwami.

Z drugiej strony Kreml sam poniósł dyplomatyczną porażkę na Kaukazie, gdzie USA podpisały umowę o strategicznym partnerstwie z Armenią. „Galopująca aktywność przywódców Armenii w podpisywaniu różnych dokumentów o współpracy ze wszystkimi i o wszystkim może mieć nieprzyjemne skutki dla tego kraju” – zagroził Erywanowi wprost szef komitetu spraw zagranicznych rosyjskiego senatu Grigorij Karasin.

Tydzień wcześniej władze Armenii zaczęły szykować się do podjęcia rozmów o wstąpieniu kraju do UE, co bardzo rozzłościło Kreml, choć ewentualne efekty tych działań to bardzo odległa perspektywa.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Armenia chce do UE. Rosja, Iran, Azerbejdżan gwałtownie protestują

Obecna umowa z USA również skierowana jest na przyszłość i „zostaje do realizacji nowej administracji” – stwierdził jeden z armeńskich politologów.

Bez euroatlantyckiej Gruzji euroatlantycka przyszłość Armenii jest niemożliwa – przestrzega polityk Giorgi Tumasian, wskazując, że polityczna wolta dokonana w ciągu ostatniego roku przez rządzącego w Tbilisi oligarchę Bidzinę Iwaniszwilego odcina Erywan od Zachodu.

Polityka
Amerykanie już nie są zachwyceni Donaldem Trumpem. Najnowszy sondaż
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Polityka
Viktor Orbán znalazł sposób na przegrane wybory? Bloomberg: w ten sposób zamierza rządzić dalej
Polityka
Nicolas Sarkozy otwiera Marine Le Pen drogę do władzy
Polityka
„Złota karta Trumpa” uruchomiona. Ekspresowa ścieżka imigracyjna za 1 mln dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Jakie poparcie na Białorusi mają Łukaszenko i jego przeciwnicy? Zaskakujący sondaż
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama