Czy Polsce grozi nowa
katastrofa ekologiczna?
Jeżeli chodzi o polskie rzeki, zbiorniki różnego typu na Śląsku, to musimy mieć świadomość, że liczba zanieczyszczeń, która do nich wpada po katastrofie w 2022 roku, w ogóle się nie zmniejszyła. Pracujemy nad planem inwestycyjnym, żeby przemysł wybudował na tym terenie, zwłaszcza śląskim, instalację odsalającą. To potrwa. Dzisiaj pracujemy z zespołem incydentalnie, neutralizując zagrożenia, zgodnie z możliwościami, jakie mamy. Pierwszy zakwit złotej algi mieliśmy w tym roku na przełomie maja i czerwca. Zneutralizowaliśmy zagrożenie całkowicie, praktycznie wypychając też złotą algę do Zalewu Szczecińskiego bez większych szkód. Teraz mamy zakwit złotej algi na zbiorniku Dzierżno i robimy wszystko, żeby ograniczać szkody, dzięki działaniom Instytutu Ochrony Środowiska i Zespołu Naukowców. Naszym celem jest ograniczenie skali oddziaływania złotej algi i niepozwolenie, by przedostała się do Odry i popłynęła dalej w Polskę.