Na razie nie wiadomo kto zostanie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich, które odbędą się w przyszłym roku. Jarosław Kaczyński, mówiąc o kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na konwencji partii w Pułtusku stwierdził: „Musimy znaleźć kogoś takiego, kto będzie bardzo dobrze przyjęty przez społeczeństwo, kto będzie odpowiadał oczekiwaniom społeczeństwa i który jednocześnie nie ma w przeszłości niczego takiego, co można zaatakować, nawet niesprawiedliwie”.
Słowa Kaczyńskiego sugerują, że niewielkie szanse na zostanie kandydatem na prezydenta ma były premier, Mateusz Morawiecki, który dotychczas najczęściej pojawiał się jako kandydat PiS w sondażach. Wśród potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta wymienia się polityków z drugiego szeregu — Tobiasza Bocheńskiego (europoseł, były kandydat PiS na prezydenta Warszawy) czy Lucjusza Nadbereżnego (prezydent Stalowej Woli). Szef gabinetu prezydenta, Marcin Mastalerek sugerował, że są osoby, które namawiają go do startu w wyborach prezydenckich. Z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynikało, że obok Mateusza Morawieckiego najwięcej wskazań ankietowanych, jako potencjalny kandydat prawicy na prezydenta, uzyskał Jacek Siewiera.
Wybory 2025. Lista potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta
Z kolei na liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta według „Newsweeka” jest osiem nazwisk — oprócz znanych polityków Zjednoczonej Prawicy: Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka, Patryka Jakiego i Przemysława Czarnka – są także Tobiasz Bocheński, Karol Nawrocki (prezes IPN), Zbigniew Bogucki (poseł PiS i były wojewoda) oraz Waldemar Buda (europoseł PiS, były minister rozwoju). Są to potencjalni kandydaci, którzy dopiero musieliby być wypromowani. Według tygodnika rozważano też inne kandydatury, ale nie zdecydowano się wpisać ich na listę. To np. Kacper Płażyński czy Dominik Tarczyński.
Czytaj więcej
PiS i Suwerenna Polska mają długą ławkę, i wszyscy kandydaci są gotowi do startu - stwierdził poseł Norbert Kaczmarczyk.
Tymczasem „Super Express” zapytał w sondażu, czy lepszym kandydatem PiS na prezydenta byłby były premier Mateusz Morawiecki, czy były szef MON Mariusz Błaszczak. Co istotne, w badaniu, przeprowadzonym przez Instytut Pollster, pod uwagę wzięto tylko opinię osób deklarujących się jako zwolennicy Zjednoczonej Prawicy. Grupa ta, zapytana o parę potencjalnych kandydatów, nie miała wątpliwości – prawie dwie trzecie ankietowanych (dokładnie 65 proc.) wskazało na byłego szefa rządu.