Joanna Kamińska: Nie powinno być push backów na granicy polsko-białoruskiej

- Jest to ogromna siła sprawcza i jest to nasze prawo, które pozwala nam na tworzenie Polski i Unii Europejskiej. Pozwala nam wybrać tych, którzy tworzą Unię Europejską - komentowała to, dlaczego powinniśmy wziąć udział w nadchodzących wyborach, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, dr Joanna Kamińska z partii Zielonych.

Publikacja: 04.06.2024 10:46

Zdaniem kandydatki do europarlamentu z list Koalicji Obywatelskiej jest spore prawdopodobieństwo, że frekwencja w wyborach 9 czerwca będzie niska. — Podzielam pesymistyczną wizję na tą frekwencje. Nie wydaje mi się, że będzie ona powyżej 50 proc. To zapewne związane jest z tym, że to są już trzecie wybory w bardzo krótkim okresie czasu. Wyborcy są już zmęczeni — komentowała Kamińska. 

Czytaj więcej

Wybory do Parlamentu Europejskiego wygra frakcja, w której są PO i PSL. Ale Europa może skręcić w prawo

Wybory do Parlamentu Europejskiego: skrajna prawica może dojść do głosu

Według Joanny Kamińskiej z partii Zielonych, te wybory są ważne, by Unia Europejska mogła nadal poprawiać życie swoich obywateli.   — Te wybory są bardzo ważne z takiego powodu, że wszędzie w Europie dochodzi do władzy skrajna prawica, co oznacza, że jeśli Parlament Europejski w następnej kadencji będzie silnie prawicowy i bardzo skrajny, wtedy Unia Europejska nie będzie w stanie iść do przodu i realizować swoje główne postulaty. Będzie następować dezintegracja od środka — zauważa Kamińska. 

Zdaniem Kamińskiej brak wiary w postęp Unii Europejskiej jest sporym problemem.  — Chaos informacyjny, który silnie uderza w nasze społeczeństwo. Ludzie dzisiaj nie oglądają telewizji, nie czytają gazet, szukają informacji gdzieś indziej. Powoduje to, że jest coraz większe zwątpienie w pewien postęp Unii Europejskiej — mówiła kandydatka do europarlamentu. 

Czytaj więcej

Die Welt: Miliardy dla Polski. UE stosuje podwójne kryteria

Nie powinno być push backów na granicy polsko-białoruskiej

Kamińska odniosła się również do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. — Nie powinno być push backów. Wizja mojej partii na to jest jednoznaczna. Ja uważam, że musimy zadbać o bezpieczeństwo naszej granicy. Ale powinniśmy znaleźć rozwiązania, które sprawią, że patrzymy na człowieka z jakąś empatią. Ludzie, którzy przechodzą z desperacją przez tą granicę, są tak naprawdę narzędziem w czyjejś wojnie. Jest dla mnie jasne, że coś takiego jak push back nie powinno mieć miejsca — zauważyła Kamińska. 

Zdaniem kandydatki do europarlamentu z list Koalicji Obywatelskiej jest spore prawdopodobieństwo, że frekwencja w wyborach 9 czerwca będzie niska. — Podzielam pesymistyczną wizję na tą frekwencje. Nie wydaje mi się, że będzie ona powyżej 50 proc. To zapewne związane jest z tym, że to są już trzecie wybory w bardzo krótkim okresie czasu. Wyborcy są już zmęczeni — komentowała Kamińska. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego: skrajna prawica może dojść do głosu

Pozostało 81% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść