Reklama
Rozwiń
Reklama

Tomasz Trela o przesłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego ws. Pegasusa. „Ciekawe, jak wytrzymają nerwy i emocje”

Tomasz Trela z Lewicy, wiceszef komisji ds. Pegasusa, mówił w rozmowie z Onetem o przesłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego. - Opinia publiczna zobaczy, jak zachowa się w przypadku przesłuchania. W ostatnich latach był tym, który przesłuchiwał lub odpytywał. To jest ciekawe, jak nerwy, emocje Jarosława Kaczyńskiego wytrzymają, tym bardziej że widzimy, że on z każdym dniem jest bardziej emocjonalny - stwierdził.

Publikacja: 11.03.2024 10:48

Tomasz Trela, Nowa Lewica

Tomasz Trela, Nowa Lewica

Foto: tv.rp.pl

adm

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek będzie pierwszym świadkiem komisji śledczej badającej aferę Pegasusa. Do sprawy w rozmowie z Onetem odniósł się Tomasz Trela z Lewicy, wiceszef komisji. - Opinia publiczna zobaczy, jak zachowa się w przypadku przesłuchania. W ostatnich latach był tym, który przesłuchiwał lub odpytywał. To jest ciekawe, jak nerwy, emocje Jarosława Kaczyńskiego wytrzymają, tym bardziej że widzimy, że on z każdym dniem jest bardziej emocjonalny - powiedział Trela. - W moim przekonaniu to kluczowy świadek dla całej operacji zakupu i wykorzystywania Pegasusa. Na każdym posiedzeniu będą kolejni świadkowie i myślę, że mogą się powtarzać, bo nigdy nie wykluczałem i nie wykluczam, że Jarosław Kaczyński tylko raz może stanąć przed komisją śledczą - dodał. 

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Siemoniak: Głównym celem Rosji jest wyrwanie Polski z Zachodu
Polityka
Konfederacja gotowa na współpracę z KO? Szef klubu: Nie wykluczamy współpracy z nikim
Polityka
Donald Tusk dwa lata po wyborach: Nie skapitulujemy, walka o lepszą Polskę trwa
Polityka
„Rzecz w tym”: Półmetek kadencji Sejmu – czy koalicja rządzi tylko po to, żeby rządzić?
Reklama
Reklama