Organizację „konferencji sił patriotycznych” zapowiedział w Święto Niepodległości prezes PiS Jarosław Kaczyński. Konferencja — lub kongres, jak zamiennie nazywano wydarzenia — miała skupić nie tylko partie polityczne, ale też organizacje patriotyczne z całej Polski.
- My chcemy, by odbyła się w Warszawie konferencja wszystkich sił patriotycznych, ale nawet takich, które są patriotyczne, ale w takim szerszym tego słowa znaczeniu, po prostu rozumieją, że to, co się stanie, będzie dla Polski szkodliwe pod każdym względem - mówił wówczas Kaczyński, mając na myśli domniemane zmiany w traktatach unijnych.
Czytaj więcej
Polska będzie zatruta, terroryzowana przez mafie śmieciowe i inne mafie. I taką przyszłość nam tu szykuje rząd, który został nam zaimplementowany. Rząd na czele z Tuskiem - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Krakowie, gdzie politycy PiS obchodzili Święto Niepodległości
Według prezesa PiS, konferencja miała się stać „początkiem wielkiej akcji w różnych dziedzinach, bo każda wielka akcja musi się od czegoś zacząć".
„Konferencja sił patriotycznych”. Termin kilkakrotnie przesuwany
Styczniowy termin, o którym mówił Jarosław Kaczyński, nie został dotrzymany, jak oficjalnie informowano — z powodu przygotowań do "protestu wolnych Polaków”, który odbył się 11 stycznia.. Organizację konferencji przesunięto na 24 lutego, a jako osobę odpowiedzialną wskazano Przemysława Czarnka.