Prawybory w Iowa: Pierwsza zdecydowana wygrana Donalda Trumpa (WIDEO)

Donald Trump bez trudu wygrał prawybory w Iowa. Na drugim miejscu znalazł się Ron DeSantis, trzecia były Nikki Haley.

Aktualizacja: 16.01.2024 12:10 Publikacja: 16.01.2024 05:24

Donald Trump

Donald Trump

Foto: PAP/EPA

Wyniki prawyborów w Iowa:

Donald Trump — 51 proc.

Ron DeSantis — 21,2 proc.

Nikki Haley — 19,1 proc.

Vivek Ramaswamy — 7,7 proc.

Wygrana Donalda Trumpa w Iowa nie jest niespodzianką i została ogłoszona zaledwie 31 minut po tym, jak rozpoczęły się głosowania, a więc gdy liczenie głosów praktycznie dopiero się rozpoczynało. Mimo problemów prawnych i ciążących na nim 91 zarzutów, za które będzie odpowiadał przed sądami, były prezydent od miesięcy prowadzi w sondażach. Uzyskuje średnio 60 procent poparcia, pozostawiając daleko w tyle rywali: Nikki Haley, byłą gubernator Karoliny Południowej i Rona DeSantisa, gubernatora Florydy.

Prawybory w USA: Wygrana w Iowa daje Donaldowi Trumpowi silną pozycję przed głosowaniem w New Hampshire

W badaniach opinii publicznej w Iowa Trump uzyskiwał wygrywał w różnych grupach wyborczych: od ewangelików, przez bardzo konserwatywnych po umiarkowanych republikanów. Pomogło mu też to, że ponad 50 procent republikanów uważanych jest za bardzo konserwatywnych. To wyborcy, wśród których, jak podawał w wieczór wyborczy CNN, ponad 60 procent uważa, że Joe Biden nie wygrał wyborów prezydenckich w 2020 r., a Trump utwierdza ich w tym przekonaniu. Dla nich najważniejsze są imigracja oraz gospodarka – kwestie, na których skupia się Trump.

Tak przebiegać będą prawybory prezydenckie w USA

Tak przebiegać będą prawybory prezydenckie w USA

PAP

Donald Trump wygrał bez trudu w Iowa mimo, że z powodu arktycznej pogody, odwołał wiele swoich wieców wyborczych zaplanowanych na weekend, podczas gdy jego oponenci starali się spotkać z jak największą liczbą wyborców. Jednak w poniedziałek były prezydent pojawił się w Iowa, żeby zmobilizować swoich zwolenników do głosowania. Przemawiał do członków partii tuż przed głosowaniem w jednym z punktów wyborczych w rejonie Des Moines, gdzie — w przeciwieństwie do Asy Hutchinsona i Vivka Ramaswamy’ego - uzyskał gromkie brawa.

– Czuję się zaszczycony, podbudowany – powiedział Trump w wywiadzie dla Fox News, gdy media ogłosiły go zwycięzcą. – Chcę, aby Ameryka znowu była wspaniała – dodał.

Czytaj więcej

W USA już wybierają. Poniedziałkowe głosowanie w stanie Iowa rozpoczyna sezon wyborczy

Wygrana w Iowa, na poziomie powyżej dotychczasowego rekordu 41 procent, daje Trumpowi silną pozycję przed kolejnym głosowaniem, które odbędzie się 23 stycznia w New Hampshire. To jeden z nielicznych stanów, gdzie Trump ma mniejsze poparcie niż wynosi jego średnie poparcie na poziomie całego kraju.

Prawybory w Iowa: Za plecami Donalda Trumpa walka o drugie miejsce

O ile wygrana Trumpa była do przewidzenia, to tak naprawdę Ameryka z zaciekawieniem czekała na to z jaką dużą przewagą wygra Donald Trump i jak poradzą sobie Ron DeSantis i Nikki Haley, którzy w Iowa walczyli o drugie miejsce. Ostatecznie były prezydent Donald Trump uzyskał 51 proc. głosów, Ron DeSantis – 21.2 proc., a Nikki Haley – 19.1 proc.. Milioner i inwestor, Vivek Ramaswamy, który uzyskał 7.7 proc. poparcia zawiesił swoją kampanię w poniedziałek wieczorem i oficjalnie udzielił poparcia Trumpowi.

Eksperci i komentatorzy twierdzą, że przy ponad 50 procentach głosów dla Trumpa, oraz przy bliskim remisu wyniku jego najgroźniejszych rywali, i to 30 punktów procentowych za nim, Donald Trump wygrywa podwójnie, bo okazuje się, że opozycja wobec niego jest mocno podzielona.

Dla Rona DeSantisa drugie miejsce to kwestia wyborczego życia i śmierci. Gdyby wypadł gorzej niż Nikki Haley, to przyszłość jego kampanii wyborczej stanęłaby pod znakiem zapytania. Dlatego szczególnie mocno skupił się na prawyborach w tym stanie. Wykorzystywał wszelkie okazje do spotkań z wyborcami i wywiadów w mediach, wydał dziesiątki milionów dolarów na reklamę. Uzyskał poparcie gubernator Iowa, Kim Reynolds oraz prominentnego przywódcy kościoła ewangelickiego w Iowa, Boba Bandera Plaatsa. – Szykujemy się na długą kampanię. Idziemy do przodu – mówił w poniedziałek.

Zdobycie drugiego miejsca w Iowa było dla DeSantisa ogromnie ważne, bo trzecie byłoby zawodem i mogłoby utrudnić mu dalszą kampanię, zniechęcając jego wyborców i darczyńców.

– Rzucali w nas czym mogli. Nawet ogłosili wyniki zanim ludzie mieli szansę oddać głosy. A mimo wszystko, dzięki waszemu wsparciu, dobrze nam poszło w Iowa – mówił DeSantis po tym, gdy media ogłosiły, że zdobył drugie miejsce w prawyborach. DeSantis podkreślał, że jego kampania reprezentuje nadzieję Amerykanów na przyszłość.

Nikki Haley, była ambasador USA przy ONZ na kilka dni przed prawyborami w Iowa zaczęła w sondażach wypadać lepiej niż gubernator Florydy. Apelowała do wyborców, by głosowali na nią, jeżeli chcą „polityki bez odwetów i wendet”. Jej pozycja w sondażach rośnie od pierwszej debaty kandydatów republikańskich, w której wykazała się wiedzą i doświadczeniem w kwestiach polityki zagranicznej oraz wyważonym podejściem do kwestii społecznych dzielących Amerykanów. Haley duże nadzieje pokłada w prawyborach w New Hampshire, gdzie liczy nawet na wygraną. Komentatorzy podkreślają, że ułatwić jej to może wycofanie się z wyścigu wyborczego Chrisa Christiego. Spora część jego zwolenników może teraz poprzeć Nikki Haley. Wśród nich są nie tylko umiarkowani republikanie, ale również wyborcy niezależni, którzy — w przeciwieństwie do Iowa — w New Hampshire również będą mogli brać udział w republikańskich prawyborach.

Gratulując Trumpowi wygranej, Haley skrytykowała zarówno republikańskiego rywala, jak i Joe Bidena. – Obu brakuje wizji, bo obaj są pochłonięci przeszłością, śledztwami, wendetami. Ameryka zasługuje na coś lepszego – powiedziała Haley, dodając, że Ameryka potrzebuje przywódcy nowego pokolenia.

Czytaj więcej

Jacek Czaputowicz: Czy wygra Biden czy Trump, trzeba umacniać sojusz z USA

Prawybory w Iowa przy minus 40 stopniach Celsjusza

Głosowanie w Iowa odbyło się w rekordowo zimowej aurze — słupki rtęci na termometrach pokazywały poniżej minus 20 stopni Celsjusza, a odczuwalna temperatura wynosiła minus 40 stopni w północnych częściach stanu. Tak zimno nie było jeszcze nigdy podczas prawyborów w tym stanie.

Prawybory w Iowa odbywają się na zasadzie caucuses, czyli zgromadzeń członków partii. Spotykają się oni w ponad 1600 miejscach w stanie, słuchają przemówień przedstawicieli każdego z kandydatów i w tajnym głosowaniu wybierają swojego faworyta.

Ponieważ Iowa głosuje jako pierwsza w prezydenckich prawyborach, tradycyjnie przywiązuje się ogromną wagę do wyników jakie osiągną tu kandydaci. Dla tych, którzy nie są faworytami, głosowanie w Iowa może być okazją do zwrócenia na siebie uwagi wyborców i mediów oraz darczyńców. Wygrana w Iowa w 2008 r. dała Barackowi Obamie tak dużą rozpoznawalność, że stał się realnym rywalem Hillary Clinton ostatecznie uzyskując nominację. W tym stanie swoją pozycję ugruntował też George W. Bush w 2000 r., w kampanii, w której rywalizował z senatorem Johnem McCainem.

Iowa jednak nie przesądza o wynikach. Joe Biden nie wygrał ani w Iowa, ani w New Hampshire, a mimo wszystko został prezydentem. Ostatnich trzech kandydatów nominowanych przez Partię Republikańską w wyborach prezydenckich również nie wygrało w Iowa.

W Iowa w poniedziałek głosowali tylko republikanie. Demokraci, po problemach z liczeniem głosów w 2020 r. zdecydowali, że głosy w prawyborach Partii Demokratycznej w Iowa wyborcy oddawać będą korespondencyjnie, a wyniki tego głosowania znane będą 5 marca, czyli w dniu, gdy po republikańskiej stronie trwać będzie wyborczy Superwtorek. W tym dniu prawybory odbywać się będą w 16 stanach i terytoriach. To będzie najbardziej intensywny dzień w trakcie tych prawyborów.

Wygrana Donalda Trumpa w Iowa nie jest niespodzianką i została ogłoszona zaledwie 31 minut po tym, jak rozpoczęły się głosowania, a więc gdy liczenie głosów praktycznie dopiero się rozpoczynało. Mimo problemów prawnych i ciążących na nim 91 zarzutów, za które będzie odpowiadał przed sądami, były prezydent od miesięcy prowadzi w sondażach. Uzyskuje średnio 60 procent poparcia, pozostawiając daleko w tyle rywali: Nikki Haley, byłą gubernator Karoliny Południowej i Rona DeSantisa, gubernatora Florydy.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Péter Magyar: Węgrom nikt nie pomagał. Dlaczego teraz my mamy pomagać Ukrainie?
Polityka
Rośnie fala przemocy wobec polityków. „To przypomina najciemniejszą erę Niemiec”
Polityka
Wielka Brytania skręca w lewo. Czarne chmury nad konserwatystami
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej